icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Roszkowski: Sezon wyborczy zablokuje energetyczne ustawy

Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski ocenia owoce mijającego roku i przedstawia prognozę na przyszły rok w polskiej energetyce.

– W mijającym roku rząd osiągnął wielki sukces bo udało mu się nie zrobić nic ważnego dla polskiej energetyki. Kluczowe rozstrzygnięcia prawne dla sektora, który czeka na pewność inwestycji nie zostały przyjęte. Nie ma trójpaku, nie ma prawa geologicznego i górniczego. Nadal nie ma ostatecznej decyzji w sprawie nowych inwestycji w energetyce węglowej a energetyka odnawialna, która w tym trudnym czasie jako jedyna dawała nowe moce, czeka dalej na ustawę o odnawialnych źródłach energii – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Ta sytuacja nie zmieni się w rozpoczynającym się 2014 roku. Tragedią energetyki jest fakt, że jeśli spojrzeć do kalendarza wyborczego, to od maja tego roku rozpocznie się sezon kolejnych wyborów, które przekreślą szansę na przyjęcie niezbędnych regulacji, które pozwolą rozwijać się sektorowi. Nadal będą powstawać kolejne tony papieru, urzędnicy będą zatwierdzać kolejne plany i produkować nowe analizy ale nie będzie konkretnych owoców tego zamieszania.

– Energetyka to sektor dalece regulowany dlatego nie może rozwijać się bez wyraźnego impulsu ze strony rządu. Bierność władzy jest dla niej zabójcza. Widać to jeśli porównamy rozwój sektora łupkowego w Polsce i na Ukrainie. Wysoce niepokojące jest to, że nad Dnieprem po prostu wiercą a u nas muszą czekać na wprowadzenie dawno temu zapowiadanych zmian, które nie są realizowane. Niestety ze względu na wspomniany kalendarz wyborczy jestem sceptykiem, jeśli chodzi o szansę na realizację obietnic rządu w sprawie legislacji dla energetyki – konstatuje nasz rozmówca. – Oczywiście za pół roku energetyka i państwo polskie się nie skończą, ale nie spodziewam się znaczących postępów, których tak bardzo potrzebujemy.

Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski ocenia owoce mijającego roku i przedstawia prognozę na przyszły rok w polskiej energetyce.

– W mijającym roku rząd osiągnął wielki sukces bo udało mu się nie zrobić nic ważnego dla polskiej energetyki. Kluczowe rozstrzygnięcia prawne dla sektora, który czeka na pewność inwestycji nie zostały przyjęte. Nie ma trójpaku, nie ma prawa geologicznego i górniczego. Nadal nie ma ostatecznej decyzji w sprawie nowych inwestycji w energetyce węglowej a energetyka odnawialna, która w tym trudnym czasie jako jedyna dawała nowe moce, czeka dalej na ustawę o odnawialnych źródłach energii – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Ta sytuacja nie zmieni się w rozpoczynającym się 2014 roku. Tragedią energetyki jest fakt, że jeśli spojrzeć do kalendarza wyborczego, to od maja tego roku rozpocznie się sezon kolejnych wyborów, które przekreślą szansę na przyjęcie niezbędnych regulacji, które pozwolą rozwijać się sektorowi. Nadal będą powstawać kolejne tony papieru, urzędnicy będą zatwierdzać kolejne plany i produkować nowe analizy ale nie będzie konkretnych owoców tego zamieszania.

– Energetyka to sektor dalece regulowany dlatego nie może rozwijać się bez wyraźnego impulsu ze strony rządu. Bierność władzy jest dla niej zabójcza. Widać to jeśli porównamy rozwój sektora łupkowego w Polsce i na Ukrainie. Wysoce niepokojące jest to, że nad Dnieprem po prostu wiercą a u nas muszą czekać na wprowadzenie dawno temu zapowiadanych zmian, które nie są realizowane. Niestety ze względu na wspomniany kalendarz wyborczy jestem sceptykiem, jeśli chodzi o szansę na realizację obietnic rządu w sprawie legislacji dla energetyki – konstatuje nasz rozmówca. – Oczywiście za pół roku energetyka i państwo polskie się nie skończą, ale nie spodziewam się znaczących postępów, których tak bardzo potrzebujemy.

Najnowsze artykuły