icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

BP ucieka z Niemiec. Chce sprzedać kluczową dla kraju rafinerię

BP, jeden z największych koncernów paliwowych na świecie, ogłosił 6 lutego, że poszukuje nabywcy dla położonej w Niemczech rafinerii Ruhr Oel GmbH w Gelsenkirchen. Rafineria ma zostać sprzedana jeszcze przed upływem bieżącego roku.

— Na szybko rozwijającym się rynku energetycznym chcemy i musimy się skoncentrować [na bardziej dochodowych sektorach – red.]. Po dokładnej analizie sprawy doszliśmy do wniosku, że firma Ruhr Oel GmbH może w pełni rozwinąć swój potencjał tylko pod skrzydłami nowego właściciela. – powiedział Patrick Wendeler, dyrektor generalny BP Europa SE niemieckim mediom.

Rafineria Ruhr Oel posiada moce produkcyjne na poziomie 12,5 milionów ton ropy rocznie. Należy do kręgu największych zakładów paliwowych w Niemczech. W ostatnich latach zakład ten nie wykorzystywał swoich możliwości. W 2024 roku mowa była nawet o spadku produkcji do poziomu 8 milionów ton ropy z powodu braku konkurencyjności.

Mroczne początki rafinerii

Historia przemysłu paliwowego w regionie Gelsenkirchen zaczęła się w najmroczniejszych latach w dziejach Niemiec. Zakład Gelsenberg Benzin AG został uruchomiony w 1939 roku i miał na celu dostawy paliwa dla zbrodniczej niemieckiej armii.

— Jak wszędzie w gospodarce niemieckiej w czasie II wojny światowej [także w Gelsenkirchen] pracowało tysiące robotników przymusowych w nieludzkich warunkach, zarówno w Scholven, jak i w Horst. Wielu z nich zginęło – przyznaje BP.

Po wojnie alianci, w tym przypadku Amerykanie, długo nie chcieli ponownego uruchomienia sektorów przemysłowych w Niemczech. Dopiero w pierwszych latach 50. rafineria otrzymała ostateczną licencję na eksploatację. Już w 1955 – 1966 Gelsenkirchen było najważniejszą po Hamburgu rafinerią w Niemczech. Od lat 1970. rafineria podlegała strukturom Veba-Chemie AG, gdzie decydował kapitał państwowy. W tym okresie branża paliwowa w Niemczech doznała głębokiego kryzysu i to głównie dlatego, że sama nie eksploatowała ropy i musiała ją drogo kupować.

W latach osiemdziesiątych XX wieku 12 z 30 rafinerii w Republice Federalnej Niemiec zostało ostatecznie zamkniętych. Rafineria w Gelsenkirchen przeżyła kryzys, bo zawarła sojusz z Wenezuelą, która od tego czasu dostarczała jej ropę. W 1982 roku VEBA podpisała umowę o współpracy z państwowym Petróleos de Venezuela (PDVSA) w celu utworzenia spółki joint venture Ruhr Oel GmbH. Dzisiejsze zakłady Horst i Scholven w Gelsenkirchen powstały w obecnym kształcie w latach 90 XX w.

VEBA stała się częścią koncernu E.ON w 2000 roku. Następnie udziały E.ON przejął BP. W 2010 roku rosyjski koncern naftowy Rosnieft przejął od PdVSA udziały w Ruhr Oel. BP kupił te udziały i jest od 2017 roku jedynym właścicielem.

Zakład pracy ważny dla regionu

Ruhr Oel jest największym pracodawcą regionu wokół Gelselkirchen. W dwóch zintegrowanych zakładach rafineryjnych (Hors i Scholven) oraz przy zbiornikach paliwowych w Bottron, zatrudnionych jest blisko 2000 pracowników. W ostatnich latach BP dużo zainwestowało w zakłady w Gelsenkirchen. Odnowiona została m.in. sieć energetyczna. Zakłady starano się przekształcić w taki sposób, aby można było również przetwarzać paliwa o niższej emisji CO2.

Interesująca dla ewentualnego przyszłego nowego właściciela rafinerii w Gelsenkirchen jest dodatkowa infrastruktura, która należy do tej spółki. Aktywa te to DHC Solvent Chemie GmbH w Mülheim/Ruhr, Maatschap Europort Terminal (MET) w Holandii. Rurociągi Rotterdam-Rijn-Pijplining” (RRP) oraz Nord-West Oelleitung GmbH (NWO) wraz ze zbiornikami ropy naftowej, terminalami zbiornikowymi i punktami rozładunku.

Obecnie trudno jest powiedzieć, kto mógłby przejąć rafinerie Ruhr Oel po BP, bo jest to zakład o znaczeniu strategicznym. Sprzedaż musiałaby zaakceptować strona państwowa.

Aleksandra Fedorska

Tranzyt ropy przez Ukrainę spadł o 15 procent w 2024 roku

BP, jeden z największych koncernów paliwowych na świecie, ogłosił 6 lutego, że poszukuje nabywcy dla położonej w Niemczech rafinerii Ruhr Oel GmbH w Gelsenkirchen. Rafineria ma zostać sprzedana jeszcze przed upływem bieżącego roku.

— Na szybko rozwijającym się rynku energetycznym chcemy i musimy się skoncentrować [na bardziej dochodowych sektorach – red.]. Po dokładnej analizie sprawy doszliśmy do wniosku, że firma Ruhr Oel GmbH może w pełni rozwinąć swój potencjał tylko pod skrzydłami nowego właściciela. – powiedział Patrick Wendeler, dyrektor generalny BP Europa SE niemieckim mediom.

Rafineria Ruhr Oel posiada moce produkcyjne na poziomie 12,5 milionów ton ropy rocznie. Należy do kręgu największych zakładów paliwowych w Niemczech. W ostatnich latach zakład ten nie wykorzystywał swoich możliwości. W 2024 roku mowa była nawet o spadku produkcji do poziomu 8 milionów ton ropy z powodu braku konkurencyjności.

Mroczne początki rafinerii

Historia przemysłu paliwowego w regionie Gelsenkirchen zaczęła się w najmroczniejszych latach w dziejach Niemiec. Zakład Gelsenberg Benzin AG został uruchomiony w 1939 roku i miał na celu dostawy paliwa dla zbrodniczej niemieckiej armii.

— Jak wszędzie w gospodarce niemieckiej w czasie II wojny światowej [także w Gelsenkirchen] pracowało tysiące robotników przymusowych w nieludzkich warunkach, zarówno w Scholven, jak i w Horst. Wielu z nich zginęło – przyznaje BP.

Po wojnie alianci, w tym przypadku Amerykanie, długo nie chcieli ponownego uruchomienia sektorów przemysłowych w Niemczech. Dopiero w pierwszych latach 50. rafineria otrzymała ostateczną licencję na eksploatację. Już w 1955 – 1966 Gelsenkirchen było najważniejszą po Hamburgu rafinerią w Niemczech. Od lat 1970. rafineria podlegała strukturom Veba-Chemie AG, gdzie decydował kapitał państwowy. W tym okresie branża paliwowa w Niemczech doznała głębokiego kryzysu i to głównie dlatego, że sama nie eksploatowała ropy i musiała ją drogo kupować.

W latach osiemdziesiątych XX wieku 12 z 30 rafinerii w Republice Federalnej Niemiec zostało ostatecznie zamkniętych. Rafineria w Gelsenkirchen przeżyła kryzys, bo zawarła sojusz z Wenezuelą, która od tego czasu dostarczała jej ropę. W 1982 roku VEBA podpisała umowę o współpracy z państwowym Petróleos de Venezuela (PDVSA) w celu utworzenia spółki joint venture Ruhr Oel GmbH. Dzisiejsze zakłady Horst i Scholven w Gelsenkirchen powstały w obecnym kształcie w latach 90 XX w.

VEBA stała się częścią koncernu E.ON w 2000 roku. Następnie udziały E.ON przejął BP. W 2010 roku rosyjski koncern naftowy Rosnieft przejął od PdVSA udziały w Ruhr Oel. BP kupił te udziały i jest od 2017 roku jedynym właścicielem.

Zakład pracy ważny dla regionu

Ruhr Oel jest największym pracodawcą regionu wokół Gelselkirchen. W dwóch zintegrowanych zakładach rafineryjnych (Hors i Scholven) oraz przy zbiornikach paliwowych w Bottron, zatrudnionych jest blisko 2000 pracowników. W ostatnich latach BP dużo zainwestowało w zakłady w Gelsenkirchen. Odnowiona została m.in. sieć energetyczna. Zakłady starano się przekształcić w taki sposób, aby można było również przetwarzać paliwa o niższej emisji CO2.

Interesująca dla ewentualnego przyszłego nowego właściciela rafinerii w Gelsenkirchen jest dodatkowa infrastruktura, która należy do tej spółki. Aktywa te to DHC Solvent Chemie GmbH w Mülheim/Ruhr, Maatschap Europort Terminal (MET) w Holandii. Rurociągi Rotterdam-Rijn-Pijplining” (RRP) oraz Nord-West Oelleitung GmbH (NWO) wraz ze zbiornikami ropy naftowej, terminalami zbiornikowymi i punktami rozładunku.

Obecnie trudno jest powiedzieć, kto mógłby przejąć rafinerie Ruhr Oel po BP, bo jest to zakład o znaczeniu strategicznym. Sprzedaż musiałaby zaakceptować strona państwowa.

Aleksandra Fedorska

Tranzyt ropy przez Ukrainę spadł o 15 procent w 2024 roku

Najnowsze artykuły