Między innymi na temat sytuacji finansowej firm z branży ciepłowniczej oraz nowego systemu wsparcia dla kogeneracji z Jackiem Szymczakiem, prezesem Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskiej rozmawiała „Rzeczpospolita” .
Jak ujawnia rozmówca dziennika, w ubiegłym roku rentowność całego sektora ciepłowniczego wyniosła 1,46 proc. i była ponad dwukrotnie niższa niż rok wcześniej kiedy to wyniosła 3,63 proc. W ocenie Jacka Szymczaka przyczyną takiego stanu rzeczy były w zdecydowanej większości niższe taryfy, w których w wielu przypadkach stawka taryfowa nie uwzględniała zwrotu na kapitale za poniesione czy planowane inwestycje.
Jednocześnie w ocenie prezesa IGCP w tym roku nie należy spodziewać się zmiany tendencji, bo sytuację pogarszają niższe ceny żółtych i czerwonych certyfikatów, a sektor stoi przed potrzebami inwestycyjnymi związanymi z zaostrzaniem norm środowiskowych.
„Rzeczpospolita” poruszyła w rozmowie również temat systemu wsparcia dla kogeneracji po 2018 roku. Z odpowiedzi udzielonej przez prezesa IGCP wynika, że dwa miesiące temu branżowe organizacje złożyły w Ministerstwie Energi propozycje nowego aukcyjnego systemu wsparcia dla istniejących i nowych źródeł kogeneracyjnych. Według rozmówcy dziennika podjęcie teraz działań zmierzających do wdrożenia tych propozycji daje dużą szansę na wejście w życie nowego systemu zaraz po wygaśnięciu obecnego.
Prezes Szymczak odniósł się też do pomysłów, aby udzielania wsparcia dla elektrociepłowni przez mechanizmy planowanego rynku mocy. W jego ocenie uzyskanie aprobaty UE dla projektu rynku mocy może być procesem długim, a nawet jeśli uda się uzyskać notyfikację na koniec 2017 r., to i tak pierwsze płatności z aukcji przedsiębiorcy dostaną w 2021-2022 r. Dlatego w ocenie szefa IGCP rząd powinien równolegle rozwijać projekty rynku mocy i oddzielnego systemu wsparcia dla kogeneracji.
Jak podkreśla rozmówca „Rz”, przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Finansów sygnalizują, że wsparcie dla ciepła systemowego będzie wpisane do strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju.
Ostatnim z poruszonym przez „Rzeczpospolitą” wątkiem w rozmowie z prezesem Szymczakiem była kwestia dywersyfikacji miksu paliwowego. W ocenie rozmówcy dziennika, na zmianę struktury paliw ciepłownictwa bazującego obecnie w 75 proc. na węglu, mogą wpłynąć jedynie gaz i w pewnym stopniu biomasa. Jak podkreśla, raczej nie powinniśmy liczyć na biogaz oraz geotermię. W pierwszym przypadku, źródła mogą powstawać tylko na terenach niezurbanizowanych, gdzie jest odpowiednia produkcja zwierzęco-roślinna, a to będzie decydowało o tym, że jednostki będą głównie małe i bardzo małe, i w efekcie nie wpłyną znacząca na strukturę paliw w wymiarze krajowym. Natomiast jeśli chodzi o geotermię, to musi być spełniony warunek odpowiedniej jakości źródła zlokalizowanego blisko odbiorców ciepła, a jak ocenia Szymczak, takich źródeł w Polsce może powstać bardzo ograniczona liczba.
Rzeczpospolita/CIRE.PL