Rządy dają więcej czasu na ukończenie budowy elektrowni wiatrowych

8 czerwca 2020, 12:45 Alert

Pandemia koronawirusa dotknęła praktycznie każdego obszaru energetyki, w tym OZE. W przypadku projektów energetyki odnawialnej najbardziej ucierpiały łańcuchy dostaw komponentów dla sektora wiatrowego i słonecznego. Deweloperzy liczą się z opóźnieniami projektów, w związku z tym rządy poszczególnych krajów zaczęły prawnie uelastyczniać terminy.

Elektrownia wiatrowa fot. Pixabay
Elektrownia wiatrowa fot. Pixabay

USA

Urząd podatkowy w USA (ang. Internal Revenue Service – IRS) podjął decyzję o wydłużeniu o rok terminu ukończenia budowy elektrowni wiatrowych, które rozpoczęły się w 2016 i 2017 roku. W ten sposób deweloperzy będą mieli szansę na uzyskanie ulgi podatkowej dla projektów (ang.  Production Tax Credit – PTC), których harmonogramy budowy są opóźnione z powodu pandemii koronawirusa. Jeżeli deweloperzy nie dotrzymają terminów budowy do 2020 i 2021 roku, to nie będą mogli się ubiegać o wsparcie ze strony rządu, które ma być stopniowo wycofywane. Ulga podatkowa jest obecnie głównym wsparciem projektów OZE na szczeblu państwowym.

Według raportu Amerykańskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (AWEA) w IV kwartale 2019 roku w budowie znajdowały się elektrownie wiatrowe o przewidywanej, łącznej mocy 22 115 MW. Global Wind Energy Council (GWEC) przewidywał jeszcze przed pandemią, że szczyt rozwoju energetyki wiatrowej będzie przypadał na lata 2020-2021. Szacował, że w 2020 roku zostaną uruchomione projekty wiatrowe na lądzie o łącznej mocy do 15 GW, z kolei w 2021 roku – do 10 GW. Elastyczne podejście administracji do terminów może zapewnić wywiązanie się deweloperów z umów. Problem dotknął szczególnie łańcucha dostaw komponentów dla amerykańskich projektów wiatrowych. Lockdwon dotknął fabryki czołowego producenta turbin wiatrowych Siemens Gamesa Renewable Energy oraz dostawców komponentów jak LM Wind Power oraz TPI Composites.

Wielka Brytania opóźnia decyzję o budowie farm wiatrowych na Morzu Północnym

Niemcy

W przypadku Niemiec nie zostały zamknięte fabryki produkujące komponenty niezbędne w budowie elektrowni wiatrowych. Niemiecki Bundestag zatwierdził jednak nowelizację ustawy o OZE z 2017 roku (EEG), która gwarantuje sześciomiesięczne wydłużenie terminów budowy elektrowni wiatrowych i słonecznych w celu ograniczenia opóźnień z rozwoju projektów OZE. Ułatwienia dotyczą także projektów, które miały być oddane do użytku w czerwcu 2020 roku. GWEC Market Intelligence podkreśla, że należy pamiętać, iż koronawirus nie jest głównym czynnikiem wpływającym na problemy rozwoju OZE w Niemczech. W dalszym ciągu utrudnienia występują na poziomie federalnym i dotyczą trudności z uzyskaniem pozwolenia na budowę.

Indie

W przypadku Indii resort energetyki odnawialnej już w kwietniu wydłużył o 30 dni terminy projektów z obszaru energetyki odnawialnej, bez konieczności przedstawiania przez dewelopera jakichkolwiek dokumentów. Resort podkreślił, że wszystkie instytucje będą traktować przyczynę opóźnień jako siłę wyższą. GWEC przewiduje, że projekty, które miały zostać zakończone w piewszym i drugim kwartale 2020 roku będą opóźnione. W ramach tych projektów budowane są elektrownie o łącznej mocy 1,8 GW. Z kolei projekty wiatrowe, których zakończenie jest przewidywane na ostatni kwartał 2020 roku, mogą być także opóźnione a terminy przełożone na 2021 roku. Problem dotyczy 0,7-1 GW mocy wiatrowych.

EVwind/Patrycja Rapacka

Wielka Brytania opóźnia decyzję o budowie farm wiatrowych na Morzu Północnym