Według szacunków PAS opracowanych na podstawie badań przeprowadzonych przez Kantar Public najubożsi obywatele nie mieli szansy skorzystać z dogodnych warunków finansowania fotowoltaiki i rozliczenia cen energii. – Tylko 14 procent z nich skorzystało z tej okazji. Tymczasem w grupie najzamożniejszych aż 35 procent właścicieli domów stało się beneficjentami systemu dopłat i opustów – czytamy w komunikacie.
– Według badań Kantar Public fakt korzystania z instalacji fotowoltaicznej jest ściśle skorelowany z dochodem. W najzamożniejszej grupie badanych aż 35 procent badanych deklaruje posiadanie instalacji PV podczas gdy wśród najmniej zarabiających jest to zaledwie 14 procent. Równocześnie udział osób rozważających montaż instalacji PV we wszystkich grupach dochodowych kształtuje się na zbliżonym poziomie. Z powyższych danych wynika, że w pierwszej kolejności swoje plany inwestycyjne zrealizowały osoby lepiej uposażone, dzięki czemu to one głównie skorzystały z atrakcyjnego systemu rozliczania nadwyżek energii – podaje Polski Alarm Smogowy.
– Właściciele budynków jednorodzinnych o niższych dochodach w znacznej części również nosili się z zamiarami inwestycyjnymi jednak odłożyli swoje plany na przyszłość. W efekcie ministerstwo Klimatu stawia ich aktualnie przed wyborem pomiędzy skorzystaniem z nowych, niekorzystnych zasad zaproponowanych przez rząd lub rezygnacją z planów instalacji fotowoltaicznej. Nowe propozycje rządu oznaczają dla obywateli znaczące, nawet dwukrotne wydłużenie okresu zwrotu i niepewność co do ostatecznego kształtu systemu rozliczeń – czytamy w komunikacie PAS.
Polski Alarm Smogowy/Michał Perzyński