Najważniejsze informacje dla biznesu

Uderzenie z USA w LNG Novateku może domknąć niezręczną lukę sankcji wobec Rosji w Europie

Nowe sankcje USA mogą zablokować dostawy LNG z Rosji do Europy, które utrzymują się pomimo kryzysu energetycznego oraz inwazji Rosji na Ukrainie. Europejczycy wciąż nie zdecydowali się na taki ruch.

Pakiet wrześniowych sankcji USA wobec Rosji uwzględnia uderzenie w firmy budujące ciągi skraplające oraz podejmujące się innych prac technicznych w projektach Novateku na czele z Arctic LNG 2. To projekt zwiększenia przepustowości eksportu z Półwyspu Jamalskiego, który dociera między innymi do Europy pomimo inwazji Rosji na Ukrainie.

Sankcje USA uderzają w Arctic Energies, dawne joint-venture z francuskim TEchnipem, który opuścił Rosję, Veles-Stroj, ważnego kontraktora Novateku oraz Arctic Transshipment z grupy Novatek, który jest operatorem jednostek FSRU do magazynowania gazu na morzu w Murmańsku i Kamczatce. Te ostatnie sa potrzebne do przeładunku z tankowców arktycznych-lodołamaczy na normalne jednostki a także sprzedaży w formule Free On Board (FOB). To zagrożenie dla dostaw LNG z Rosji do Europy.

Firmy zachodnie mogą się obawiać sankcji drugiego rzędu za współpracę z użyciem rosyjskich FSRU. Mogą podobnie patrzeć na kontrakty na dostawy gazu w formule FOB, która zakłada przejęcie odpowiedzialności za ładunek po przekazaniu go na gazowiec w odróżnieniu od Delivery Ex Ship, czyli takiej, w której dostawca przekazuje odpowiedzialność dopiero po dostarczeniu gazu.

Oznacza to, że Novatek może mieć problem z przeładunkiem LNG do Europy oraz zawieraniem kontraktów spotowych, które są głównym źródłem jego sprzedaży na Starym Kontynencie. FOB jest podstawą współpracy chińskich CNPC i CNOOC oraz japońskiego Mitsui przy projekcie Arctic LNG 2, a zatem jego los stanie teraz pod znakiem zapytania. Warto dodać, że sankcje już spowodowały opóźnienie budowy floty tankowców arktycznych klasy Arc7, bo powstało ich dopiero 5 z planowanych 21 sztuk.

Organizacja antykorupcyjna Global Witness alarmowała, że dostawy LNG z Rosji do Europy sięgnęły 22 mln m sześc. od stycznia do lipca 2023 roku. To o 40 procent więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Według ośrodka Aurora Rosjanie wysłali do Europy w pierwszym półroczu 2023 roku ekwiwalent 13 mld m szesc. gazu po regazyfikacji.

Warto zaznaczyć, że nie jest to imponujący wolumen w porównaniu do eksportu Gazpromu sięgającego przed kryzysem energetycznym i inwazją Rosji na Ukrainę prawie 180 mld m sześc. rocznie licząc Unię Europejską i Turcję razem. Jednak według ICIS obecnie udział rynkowy Gazpromu spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do 7,5 procent w 2023 roku. Według państwowego banku VEB eksport Gazpromu do Europy może sięgnąć w 2023 roku 21 mld m sześc., czyli dwie trzecie mniej niż w 2022 roku i sześć razy mniej niż w 2021 roku licząc samą Unię Europejską.

Nie ma konsensusu w Unii Europejskiej wokół nowych sankcji wobec Novateku.

Reuters / Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik

Skokowy wzrost importu LNG z Rosji do Europy dał Kremlowi miliardy

Nowe sankcje USA mogą zablokować dostawy LNG z Rosji do Europy, które utrzymują się pomimo kryzysu energetycznego oraz inwazji Rosji na Ukrainie. Europejczycy wciąż nie zdecydowali się na taki ruch.

Pakiet wrześniowych sankcji USA wobec Rosji uwzględnia uderzenie w firmy budujące ciągi skraplające oraz podejmujące się innych prac technicznych w projektach Novateku na czele z Arctic LNG 2. To projekt zwiększenia przepustowości eksportu z Półwyspu Jamalskiego, który dociera między innymi do Europy pomimo inwazji Rosji na Ukrainie.

Sankcje USA uderzają w Arctic Energies, dawne joint-venture z francuskim TEchnipem, który opuścił Rosję, Veles-Stroj, ważnego kontraktora Novateku oraz Arctic Transshipment z grupy Novatek, który jest operatorem jednostek FSRU do magazynowania gazu na morzu w Murmańsku i Kamczatce. Te ostatnie sa potrzebne do przeładunku z tankowców arktycznych-lodołamaczy na normalne jednostki a także sprzedaży w formule Free On Board (FOB). To zagrożenie dla dostaw LNG z Rosji do Europy.

Firmy zachodnie mogą się obawiać sankcji drugiego rzędu za współpracę z użyciem rosyjskich FSRU. Mogą podobnie patrzeć na kontrakty na dostawy gazu w formule FOB, która zakłada przejęcie odpowiedzialności za ładunek po przekazaniu go na gazowiec w odróżnieniu od Delivery Ex Ship, czyli takiej, w której dostawca przekazuje odpowiedzialność dopiero po dostarczeniu gazu.

Oznacza to, że Novatek może mieć problem z przeładunkiem LNG do Europy oraz zawieraniem kontraktów spotowych, które są głównym źródłem jego sprzedaży na Starym Kontynencie. FOB jest podstawą współpracy chińskich CNPC i CNOOC oraz japońskiego Mitsui przy projekcie Arctic LNG 2, a zatem jego los stanie teraz pod znakiem zapytania. Warto dodać, że sankcje już spowodowały opóźnienie budowy floty tankowców arktycznych klasy Arc7, bo powstało ich dopiero 5 z planowanych 21 sztuk.

Organizacja antykorupcyjna Global Witness alarmowała, że dostawy LNG z Rosji do Europy sięgnęły 22 mln m sześc. od stycznia do lipca 2023 roku. To o 40 procent więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Według ośrodka Aurora Rosjanie wysłali do Europy w pierwszym półroczu 2023 roku ekwiwalent 13 mld m szesc. gazu po regazyfikacji.

Warto zaznaczyć, że nie jest to imponujący wolumen w porównaniu do eksportu Gazpromu sięgającego przed kryzysem energetycznym i inwazją Rosji na Ukrainę prawie 180 mld m sześc. rocznie licząc Unię Europejską i Turcję razem. Jednak według ICIS obecnie udział rynkowy Gazpromu spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do 7,5 procent w 2023 roku. Według państwowego banku VEB eksport Gazpromu do Europy może sięgnąć w 2023 roku 21 mld m sześc., czyli dwie trzecie mniej niż w 2022 roku i sześć razy mniej niż w 2021 roku licząc samą Unię Europejską.

Nie ma konsensusu w Unii Europejskiej wokół nowych sankcji wobec Novateku.

Reuters / Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik

Skokowy wzrost importu LNG z Rosji do Europy dał Kremlowi miliardy

Najnowsze artykuły