Gazprom poinformował 28 września, że w 2021 roku uruchomi trzecią linię produkcyjną w ramach terminala LNG Sachalin 2. Gaz ma zapewnić wydobycie ze złoża Kirinskoje objętego sankcjami USA.
Rosja jest odpowiedzialna za mniej niż 5 procent globalnego rynku LNG. Chce tę sytuację zmienić, do czego ma posłużyć obecnie jedyny gazoport w kraju, który znajduje się na wyspie Sachalin. Chociaż rozważane są inne projekty Gazpromu, Novateku i Rosnieftu, mają one problemy z realizacją przez sankcje gospodarcze i niską cenę ropy naftowej.
Obecna przepustowość terminala Sachalin 2 to 10 mln ton rocznie. Trzecia linia produkcyjna ma zapewnić 5 mln ton. Problemem jest baza surowcowa.
Wydobycie ze złoża Sachalin 1, gdzie współpracowały Rosnieft i Exxon Mobil, zostało zablokowane przez sankcje, a rywal Gazpromu na rosyjskim rynku, niezależnie od tego planuje wykorzystać tamtejszy surowiec na potrzeby eksportu z własnego terminala LNG planowanego na Sachalinie w ramach projektu Far East LNG.
Gaz ma zapewnić złoże Jużno Kirinskoje, na którym mają odbyć się odwierty w 2017 roku, a testy wydobycia ruszą w 2021 roku. W 2022 roku ma ruszyć wydobycie komercyjne. Gazprom zapowiada, że w ciągu dekady poziom wydobycia ma osiągnąć 21 mld m3 rocznie. Podkreśla, że do zaopatrzenia Sachalin 2 wystarczy nawet mniej niż 5,5 mld m3 rocznie planowane na początek, ale ten poziom ma systematycznie rosnąć.
W 2015 roku USA zablokowały możliwość handlu gazem z tego złoża, a także transferu technologii i sprzętu. Utrudniło to pracę Gazpromowi, który na razie musi działać samotnie, bo nie udało mu się dotąd pozyskać partnera azjatyckiego, np. z Chin.
Nadzieją dla Rosjan jest odkrycie nowego złoża gazu na Morzu Ochockim w pobliżu Sachalinu. Może ono zawierać do 40 mld m3, co muszą potwierdzić badania.
Dostawy z trzeciej linii nie znalazły jeszcze klientów. Shell współpracujący w tym zakresie z Gazpromem odmówił komentarza. Ceny LNG na rynku azjatyckim spadają, ale w przekonaniu źródeł Reutersa pozostają atrakcyjne. Novatek zapowiada, że w 2023 roku mogą się pojawić niedobory gazu skroplonego w Azji.
Reuters/Wojciech Jakóbik