Defense News donosi, że sankcje USA wobec spornego projektu Nord Stream 2 znajdą się w budżecie obronnym tego kraju.
Pierwsza informacja na ten temat została przekazana przez Jamesa Riescha stojącego na czele senackiej komisji spraw zagranicznych. Tekst opisujący sankcje nie został jeszcze przekazany opinii publicznej. Ma jednak zawierać sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę Nord Stream 2, nowego gazociągu z Rosji do Niemiec, krytykowanego w Europie Środkowo-Wschodniej jako narzędzie polityki zagranicznej Moskwy i gruntujące wpływ ekonomiczny Gazpromu.
Według Reischa kary za udział w Nord Stream 2 będą na tyle wysokie, że mogą doprowadzić do zamknięcia firm, na które zostaną one nałożone. Rosjanie będą musieli przez to samotnie dokończyć budowę gazociągu, który pierwotnie miał być ukończony do końca 2019 roku, ale może się opóźnić, co potwierdzają sami konstruktorzy.
Komisja senatu do spraw zagranicznych przyjęła w lipcu projekt sankcji wobec Nord Stream 2. Teraz powinny go przyjąć obie izby parlamentu, a potem mógłby nastąpić podpis prezydenta Donalda Trumpa. Amerykanie wciąż nie podjęli decyzji w tej sprawie.
Deutsche Welle/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Trump ogłosi sankcje wobec Nord Stream 2 w Warszawie?