– Najpierw była inicjatywa polityczna a potem się poszukuje firm do realizacji tego rodzaju projektów. Główny front walki w tej sprawie jest polityczny. Chodzi o to, żeby przy okazji odcięcia tego tranzytu udusić Ukrainę, Białoruś i Polskę. To jest oczywiste – mówił w programie Studio Wschód w TVP Info poseł do Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski odnosząc się do budowy gazociągu Nord Stream 2.
Zdaniem polityka projekt należy zatrzymać ponieważ szkodzi bezpieczeństwu energetycznemu Europy i jest nie zgodny prawem unijnym.
Pytany o to, czy Warszawa przegrała walkę w sprawie Nord Stream 1 stwierdził, że ,,przegrała i nie przegrała, w tym sensie, że działo się to w próżni prawnej”. Zwrócił uwagę, że gdy projekt był realizowany Polska nie była członkiem UE i nie obowiązywał jeszcze trzeci pakiet energetyczny.
Odnosząc się do batalii o Nord Stream 2 Jacek Saryusz-Wolski stwierdził, że w Brukseli ,,trwa walka dwóch sił, poddanych naciskowi gazowego lobby i tych, którzy chcą uczciwie stosować prawo UE”. Według polityka propozycja unijnej komisarz ds. konkurencji Margarett Vestager dotycząca ustanowienia specjalnej regulacji jest groźna dla Polski. Europoseł apelował o to aby Komisja Europejska zastosowała obowiązujące prawo, z którego wynika, że unijne przepisy mają zastosowanie do morskiego odcinka Nord Stream 2.
– Teraz jest trzeci pakiet energetyczny, który się stosuje, co mówi Komisja Europejska na wodach terytorialnych i na wodach terytorialnych strefy ekonomicznej, czyli przechodzi przez wody, gdzie stosuje się prawo europejskie kilku krajów członkowskich. Także to wszystko są argumenty absolutnie bałamutne, które słyszymy z Berlina – mówił gość programu Studio Wschód.