Trwa proces legislacyjny
„Proces legislacyjny trwa. Tu jest zmiana stu kilkudziesięciu ustaw innych, gdzie ten minister klimatu, minister aktywów będzie występował. Kilka tygodni trzeba poczekać” – wskazał Sasin.
Minister mówił, że nowy resort będzie wykorzystywał „efekt działania synergicznego”. „Mamy spółki z podobnego obszaru, chociażby energetyki, tych spółek jest wiele. Sama jedna taka spółka nie może mierzyć się z dużą inwestycją, bo nie posiada na tyle środków” – powiedział. Jako przykład podał spółki energetyczne, które razem będą mogły planować duże inwestycje. „To jest coś, co jest nam potrzebne, również z pomysłem na to, jak zmierzyć się ze skutkami polityki klimatycznej, europejskiej” – dodał.
Powiedział, że polska energetyka nadal jest oparta na węglu „i tak jeszcze bardzo długo pozostanie”. Dlatego – jak przekonywał – musimy się dzisiaj z tymi wyzwaniami mierzyć w sferze planowania nowych inwestycji. „I to na pewno będzie łatwiejsze w sytuacji, kiedy ten nadzór nad spółkami – w tym przypadku energetycznymi, ale tu oczywiście możemy mówić o różnych sektorach – będzie skoncentrowany w jednym miejscu, gdzie będzie można tę politykę planować w porozumieniu z konkretnymi resortami. W tym przypadku również z nowym Ministerstwem Klimatu” – powiedział.
Sasin zapewnił, że spółkom Skarbu Państwa nie grozi „żadna karuzela kadrowa czy rewolucja”. „Co do zasady, te spółki są właściwie nieźle zarządzane” – ocenił. Przyznał jednak, że „jakieś zmiany na pewno będą” – powiedział.