KOMENTARZ
Bartosz Sawicki
Gazlupkowy.pl
Liczba odwiertów spada, konflikt o kontrolę nad NOKE miedzy resortami skarbu i środowiska trwa w najlepsze, a koncerny coraz poważniej zastanawiają się nad opłacalnością dalszej inwestycji w polskie koncesje łupkowe. Taki krajobraz czeka na uporządkowanie przez nowego ministra środowiska Macieja Grabowskiego. Premier wymaga przyspieszenia prac, więc pierwszych decyzji nowego ministra możemy się spodziewać w ciągu najbliższych dni.
Maciej Grabowski piastujący dotychczas stanowisko wiceministra finansów, odpowiadający za system podatkowy ma za zadanie przyspieszyć prace nad nowelizacją ustawy Prawo Geologicznie i Górnicze a tym samym proces poszukiwawczy. Grabowski pracując jeszcze w resorcie finansów przygotował zapisy ustawy o specjalnym opodatkowaniu węglowodorów. Prace trwały równolegle z zasadniczą treścią ustawy łupkowej. Grabowski w przeciwieństwie do swoich odpowiedników w ministerstwie środowiska dotrzymał wcześniejszych terminów i już w czerwcu projekt opodatkowania węglowodorów trafił pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Resort finansów był także sceptycznie nastawiony do powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), który z kolei forsował były już minister środowiska Marcin Korolec.
Dotychczasowa praca Grabowskiego daje nadzieje na przyspieszenie prac nad nowelizacją ustawy łupkowej. Kluczowym pytaniem jest przyszłość zapisów o powołaniu NOKE. Jeśli minister Grabowski wciąż nie jest przekonany o słuszności istnienia tego organu to można sądzić, że będzie postulować likwidacje zapisów powołującą tą instytucje. Istnieje też możliwość dalszej redukcji uprawień tego ciała tak by uczynić z NOKE instytucję niewartą kruszenia kopi o kontrolę nad nią między resortami skarbu i środowiska.
Branża łupkowa z nadzieją spogląda na przyszłą współpracę z Maciejem Grabowskim. Podczas prowadzonych konsultacji ze środowiskiem biznesowym Grabowskim wyrobił sobie markę osoby słuchającej i rozumiejącej racje branży. Koncerny doceniały prowadzony dialog dotyczący kształtu i wysokości stawek nowego podatku. W efekcie prawo podatkowe budzi najmniej kontrowersji ze wszystkich założeń legislacyjnych nowego prawa łupkowego. Wówczas Grabowski opracowując zapisy prawa podatkowego jak zapewniał kierował się przede wszystkim dobrem procesu inwestycyjnego a nie polityką fiskalną. Koncerny doceniają zastosowaną przed Grabowskiego elastyczność nowego prawa łupkowego. Dowodem na zrozumienie wyrażone przez nowego ministra środowiska jest data rozpoczęcia ściągalności podatku. Ustawa wejdzie w życie co prawda w 2015 roku jednak podatki od wydobycia będą ściągane dopiero od 2020 roku.
Pojawia się także wiele pytań dotyczących dalszej współpracy w samym resorcie. Niepewne są losy wiceministra Piotra Woźniaka, który optował za koniecznością istnienia NOKE. Należy również pamiętać, że resort środowiska to nie tylko wydobycie surowców. To także m.in. kwestie dotyczące dofinansowania OZE czy poprawa zgodnie z uwagami samorządów przepisów tzw. ustawy śmieciowej. Jednak priorytetowe zadanie wyznaczone przez premiera Tuska jest jasne – przyspieszenie prac nad ustawą łupkową i doprowadzenie do rozpoczęcia przemysłowego wydobycia gazu łupkowego jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Grabowski jako ekspert od finansów może podołać wyzwaniom czekającym na niego w nowym resorcie wszak dzisiaj środowisko to wielki biznes, pieniądze i inwestycje.