Kraków wprowadza Strefę Czystego Transportu, która będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku. Mieszkańcy będą wyłączeni z konieczności przestrzegania przepisów, dopóki jeżdżą wcześniej zgłoszonym pojazdem. Przyjezdni będą mogli wjechać pojazdem emisyjnym po uiszczeniu opłaty.
Radni Krakowa przegłosowali uchwałę, dotyczącą wprowadzenia Strefy Czystego Transportu. Jest to drugi taki obszar w Polsce, pierwszy przyjęła Warszawa.
– To dobra decyzja dla mieszkańców Krakowa – komentuje Polski Alarm Smogowy (PAS).
Dobra, ale nie idealna
Aktywiście wskazują jednak na pewne mankamenty. Głównym z nich jest wyłączenie mieszkańców miasta z przestrzegania przepisów, jeżeli wcześniej zgłoszą swój pojazd. Taki wyjątek trwa do śmierci technicznej pojazdu lub jego sprzedaży. Zdaniem organizacji opóźni to efekt poprawy jakości powietrza.
– Oznacza to, że mieszkańcy będą mogli bezterminowo użytkować swoje pojazdy niespełniające wymogów SCT i dopiero kupując kolejne auto będą musieli się dostosować do wymogów emisyjnych. Opóźni to efekt poprawy powietrza – komunikuje organizacja.
Strefa Czystego Transportu została przyjęta półtora roku po uchyleniu przez sąd administracyjny uchwały wprowadzającej poprzednią strefę.
Kraków wyzbywa się Kopciuchów ale nie diesli
PAS zauważa, że w ostatnich latach jakość powietrza w Krakowie uległa poprawie, za sprawą wymiany starych kotłów opalonych węglem lub drewnem.
– Niestety na obszarach z dużym ruchem samochodowym zarówno stężenia dwutlenku azotu, jak i pyłów, wciąż są bardzo wysokie. Pomiary przeprowadzone przez Polski Alarm Smogowy w czerwcu i lipcu 2023 roku wykazały, że w żadnej z 44 lokalizacji w Krakowie nie osiągnięto rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia dla stężeń dwutlenku azotu (10 μg/m³), a nowe wymogi unijne (20 μg/m³), obowiązujące od 2030 roku, osiągnięto zaledwie w trzech lokalizacjach. Ruch samochodowy w Krakowie odpowiada za około 70 procent stężeń dwutlenku azotu. Te wyniki potwierdziły pilną potrzebę działań zmierzających do redukcji zanieczyszczeń generowanych przez samochody – podaje organizacja.
Od pierwszego stycznia przyszłego roku do strefy będą mogły wjechać samochody z silnikiem diesla, które powstał w 2014 roku lub spełniają wymogi Euro 6. W przypadku pojazdów benzynowych i zasilanych LPG maksymalny wiek to 21 lat (produkcja w 2005 roku) lub spełnianie normy Euro 4. Z tych ograniczeń wyłączeni są mieszkańcy Krakowa, osoby niepełnosprawne i dojeżdżające do placówek ochrony zdrowia.
Przez pierwsze trzy lata funkcjonowania strefy, pojazdy niespełniające norm będą mogły wjechać do SCT po uiszczeniu opłaty.
– Według szacunków na rok 2026, opracowanych na podstawie badań wykonanych w Krakowie metodą teledetekcji w roku 2019 oraz 2021, krakowska strefa obejmie swoimi wymogami tylko 10 procent samochodów, które jednak odpowiadają za około 30 procent emisji tlenków azotu – podaje PAS.
PAS / Marcin Karwowski