Sędzikowski: Nowa Kompania Węglowa musi powstać do końca sierpnia

16 lipca 2015, 13:15 Energetyka

– Przyjęte w biznes planie założenia na ten rok były ambitne, ale  są możliwe do realizacji – stwierdził Krzysztof Sędzikowski, prezes Zarządu  Kompanii Węglowej podczas konferencji prasowej zorganizowanej 16 lipca w siedzibie spółki w Katowicach. –  Dowodzi tego wynik EBITDA za pierwsze półrocze tego roku, który wyniósł 240,4 mln zł i jest wyższy od zaplanowanego o 21 mln zł.

Krzysztof Sędzikowski (L)

Jednocześnie prezes Sędzikowski stanowczo stwierdził, że Nowa Kompania Węglowa  musi powstać do końca sierpnia, bo w innym wypadku nie będzie ani nowej, ani starej Kompanii. Prowadzone są intensywne rozmowy z potencjalnymi inwestorami, ale o ich rezultatach trudno mówić publicznie, gdyż obowiązuje klauzula poufności. Wiadomo, że Kompania udostępniła im wszystkie możliwe materiały pozwalające na podjęcie decyzji .

Widoczne efekty

-Sytuacja płynnościowa oraz pozostałe wyniki finansowe nadal są trudne, ale jesteśmy zadowoleni z realizacji planu naprawczego – stwierdził prezes Sędzikowski. – Nadal kluczowym założeniem naszego biznes planu naprawczego jest osiągnięcie w 2017 roku wyniku EBITDA na poziomie ponad 2 mld zł i odbudowanie zdolności produkcyjnych do poziomu 28,5 mln ton na rok.

Sprzedaż węgla w pierwszym półroczu wyniosła 14,8 mln ton, czyli o 6 proc. więcej w stosunku do założeń. W efekcie przychody były wyższe od planowanych o 138 mln zł. Sprzedaż krajowa i zagraniczna była wyższa odpowiednio o 4 proc. i 17,2 proc. A stan zapasów wynosi ok. 3 mln ton węgla. Celem firmy jest by na zwałach było w granicach 0,6 – 1 mln ton, bo to jest tzw. zapas technologiczny.

Buforowa Kompania

Prezes Sędzikowski podkreślił, że na niższą sprzedaż miały wpływ  nie tylko ceny , ale też spadek zapotrzebowania na węgiel. I ten drugi czynnik odłożył się w jednej firmie, czyli w Kompanii. Spółka w przeciwieństwie do innych firm na zwałach zgromadziła aż 20 procent swojej rocznej produkcji. Niestety, zbyt powoli reagowała na sygnały rynku, nie obniżając w odpowiednim momencie cen. Stała się zatem swoistym buforem całego kryzysu w górnictwie.

– Pierwszy kwartał 2015 roku był  najgorszym od 1,5 roku – powiedział prezes Sędzikowski. – Drastycznie wzrastały koszty i spadała płynność finansowa. Dlatego sprzedaż zapasów była racjonalnym wyjściem. To był obowiązek Zarządu. Strata za ubiegły rok wyniosła przecież 1,2 mld zł.

Aktualnie Kompania Węglowa posiada 662 umowy sprzedaży węgla. W tym roku nawiązała współpracę z nowymi klientami krajowymi i zagranicznymi na 1,2 mln ton. Firma zapowiada zwiększenie sprzedaży węgla z usługą transportową.

Milionowe oszczędności

W trakcie konferencji prasowej przedstawione zostały efekty wdrożenia inicjatyw proefektywnościowych w dwóch kopalniach spółki – Piast i Jankowice. Program opracowany we współpracy z firmą McKinsey&Company przyniósł niemal 140 mln zł oszczędności.

Kompania w swoich planach zakłada koncentrację i intensyfikację wydobycia oraz wzrost wydajności i redukcję kosztów jednostkowych do poziomu 220 zł za tonę węgla.

Co dalej ze spółką?

Pytania dziennikarzy koncentrowały się wokół powołania  Nowej Kompanii Węglowej.

– To będzie sprzedaż biznesowa wraz z zobowiązaniami – powiedział prezes Sędzikowski. – Kończą się pewne możliwości, ale widzę olbrzymią szansę na powodzenie prowadzonych rozmów. Nowa Kompania Węglowa winna powstać formalnie 1 września tego roku.

Prezes Sędzikowski podkreślił, że wierzy w rentowność wszystkich 11 kopalń, które mają wejść do nowej spółki.

– Gdybym w to nie wierzył, to wnioskowałbym o ich przekazanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń  – powiedział. – Mogą tam jednak trafić nieproduktywne ruchy kopalń i zbędna część ich majątku.

Źródło: Kompania Węglowa