Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz zapowiedział wizytę na Ukrainie. Ma zabezpieczyć na zimę nieprzerwane dostawy gazu z Rosji do UE przez Ukrainę.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz poinformował w środę (31 sierpnia), że uda się w piątek (2 września) z wizytą do Kijowa. Cel jego wizyty będzie podwójny: reformy energetyczne na Ukrainie i umowa gazowa z Rosją.
„Mimo bardzo trudnej sytuacji wewnętrznej, zwłaszcza na wschodzie Ukrainy, szlak tranzytowy wiodący przez Ukrainę spisywał się do tej pory dobrze. Naszym priorytetem jest sprawienie, by tej zimy było tak samo” – podkreślał we wtorek (30 sierpnia) wiceprzewodniczący.
Unijne negocjacje
Od czasu obalenia rządu prezydenta Wiktora Janukowycza w 2014 r. Unia Europejska co roku prowadzi rozmowy w formacie trójstronnym między Rosją a Ukrainą. Mają one na celu zapobieżenie wykorzystywania gazu do celów politycznych, co w przeszłości, np. w 2009 r., doprowadziło do przerw w jego dostawach – na Ukrainę, ale także, jako że Ukraina jest krajem tranzytowym, do odbiorców w Unii Europejskiej.
Zanim się zacznie prawdziwa zima, do października br. Ukraina chce uzupełnić dostawami z Rosji swoje zmagazynowane zasoby gazu. Obecnie wynoszą one 12 mld m3, a Kijów chciałby je podnieść do 14,5 mld m3. Šefčovič będzie starał się przekonać ukraiński rząd do jeszcze wyższego progu – 16 mld m3, które dla bezpieczeństwa preferuje KE. Dla porównania Polskie roczne zużycie gazu w 2014 r. wyniosło 16,3 mld m3.
Kwestia Rosji
Od czasu Euromajdanu i objęcia władzy przez opozycję Rosja godziła się na gwarancje dostaw dla Ukrainy i Zachodu w zamian za wyższe niż za Janukowycza ceny. Pieniądze pochodziły ze wsparcia udzielanego Kijowowi przez Zachód, a UE była gwarantem ukraińskich płatności.
Podobny układ był podpisany we wrześniu zeszłego roku (2015 r.), również przy udziale Szefczovicza. Jednak z uwagi na wyjątkowo łagodną zimę, w tym roku Ukraina nie musiała skorzystać z rosyjskich dostaw, a braki zostały uzupełnione przy pomocy dostaw z sąsiednich, unijnych państw.
Wiceprzewodniczący w trakcie wizyty spotka się na pewno z ukraińskim premierem Wołodymyrem Hrojsmanem. Nie jest natomiast pewne, jak do dyskusji zostanie włączona strona rosyjska, choć zapowiadając wizytę w Kijowie, Szefczovicz zapowiedział, że „ma nadzieję” złożyć podobną niedługo także w Moskwie.
Rosyjskie gazociągi
Mimo że nie jest to związane bezpośrednio z jego wizytą w Kijowie, wiceprzewodniczący zdecydował się także odnieść do rosyjskich planów budowy nowego gazociągu do Europy przez Turcję (Turkish Stream) oraz rozbudowy już istniejącego gazociągu wiodącego po dnie Morza Bałtyckiego do Niemiec (Nord Stream II).
Szefczovicz podkreślił, że już istniejące gazociągi są wykorzystane zaledwie w 50 proc. ich możliwości przesyłowych. „Dlatego zawsze pytamy o komercyjny sens i rzeczywiste potrzeby tworzenia nowych gazociągów” – powiedział.
Źródło: EurAcitv.pl