Sejmowa komisja ds. energii, klimatu i aktywów opowiedziała się w czwartek za złożonym przez posłów PiS projektem zmiany ustawy o OZE, który przewiduje możliwość mieszania biometanu z innymi gazami w celu umożliwienia zatłaczania go do sieci dystrybucyjnych.
Projekt przewiduje, że biometan będzie mógł być domieszkowany innym gazem, tak aby mieszanina spełniała normy ciepła spalania, przewidziane dla paliwa gazowego dostarczanego sieciami dystrybucyjnymi.
Pomysłodawcy wskazują, że obecne przepisy przewidują, iż paliwo gazowe dostarczane siecią dystrybucyjną gazu wysokometanowego musi mieć ciepło spalania powyżej 40 MJ na m sześc. Tymczasem biometan ma maksymalnie 39 MJ na m sześc. i aby mógł być zatłaczany do sieci, należy go wymieszać z innym gazem, np. propanem celem podniesienia ciepła spalania.
Uzasadnienie ustawy
W uzasadnieniu wskazuje się też przykład sieci gazu zaazotowanego, gdzie dopuszczalne ciepło spalania jest niższe i w tym przypadku biometan, przed zatłoczeniem do sieci, należy wymieszać z innym gazem, celem obniżenia ciepła spalania.
Przepisy projektu umożliwiają mieszanie biometanu z innymi gazami, przy czym za domieszkę, przy rozliczaniu wsparcia, wytwórca nie otrzymuje prawa do pokrycia ujemnego salda.
Jak podkreślili pomysłodawcy w uzasadnieniu, w innych krajach funkcjonują przepisy, pozwalające na zatłaczanie biometanu do sieci.
Zagraniczne standardy
W Czechach uzgodniono obniżenie dla biometanu wymaganego poziomu ciepła spalania do 38 MJ na m sześc., natomiast w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii, standardowo, przed zatłoczeniem do sieci, stosowane jest dodawanie propanu lub innego gazu do biometanu.
Podczas posiedzenia komisji uzgodniono, że w II czytaniu zgłoszona zostanie postulowana przez branżę biogazu poprawka, która przewiduje, że wymienione w projekcie rozwiązanie problemu ciepła spalania nie jest jedynym dopuszczalnym, choć bez wymieniania innych.
Biznes Alert / PAP
Pierwsza biometanownia w Polsce już działa. Przełom w zielonej energii