icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sierakowska: Odbicie w górę cen ropy

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska

Ostatnie tygodnie na rynku ropy naftowej upływały pod znakiem osuwania się cen tego surowca na południe. Notowania ropy WTI podczas wczorajszej sesji zeszły nawet w okolice 42 USD za baryłkę, jednak ostatecznie zakończyły poniedziałek na plusie, a dzisiaj to wzrostowe odreagowanie jest kontynuowane. Obecnie najbliższym poziomem oporu jest 44,50 USD za baryłkę.

Stronie popytowej na początku bieżącego tygodnia sprzyja kilka czynników. Pierwszym z nich są nadzieje na cięcie produkcji przez kartel OPEC. Minister ds. energii Arabii Saudyjskiej powiedział w weekend, że dla kartelu priorytetem jest osiągnięcie porozumienia w kwestii ograniczenia produkcji ropy naftowej. Ponadto, pojawiły się informacje o prognozowanym spadku eksportu ropy z Iraku w grudniu do poziomu 3,16 mln baryłek dziennie z listopadowych planowanych 3,24 mln baryłek dziennie.

Niemniej, potencjał wzrostowy cen ropy naftowej jest ograniczony. Globalna produkcja tego surowca wciąż jest duża, a w Stanach Zjednoczonych istnieje uzasadnione przypuszczenie, że nowy prezydent będzie wspierał rodzimy przemysł naftowy. W ostatnich dniach pojawiły się informacje o tym, że sekretarzem ds. energii w USA może zostać Harold Hamm, prezes Continental Resources, czyli jednej z kluczowych spółek zajmujących się produkcją ropy naftowej ze skał łupkowych. Taka nominacja wzbudziłaby zapewne protest środowisk proekologicznych, ale jednocześnie zapowiadałaby dążenia do rozwoju przemysłu łupkowego w USA.

Notowania ropy naftowej WTI - dane dzienne
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska

Ostatnie tygodnie na rynku ropy naftowej upływały pod znakiem osuwania się cen tego surowca na południe. Notowania ropy WTI podczas wczorajszej sesji zeszły nawet w okolice 42 USD za baryłkę, jednak ostatecznie zakończyły poniedziałek na plusie, a dzisiaj to wzrostowe odreagowanie jest kontynuowane. Obecnie najbliższym poziomem oporu jest 44,50 USD za baryłkę.

Stronie popytowej na początku bieżącego tygodnia sprzyja kilka czynników. Pierwszym z nich są nadzieje na cięcie produkcji przez kartel OPEC. Minister ds. energii Arabii Saudyjskiej powiedział w weekend, że dla kartelu priorytetem jest osiągnięcie porozumienia w kwestii ograniczenia produkcji ropy naftowej. Ponadto, pojawiły się informacje o prognozowanym spadku eksportu ropy z Iraku w grudniu do poziomu 3,16 mln baryłek dziennie z listopadowych planowanych 3,24 mln baryłek dziennie.

Niemniej, potencjał wzrostowy cen ropy naftowej jest ograniczony. Globalna produkcja tego surowca wciąż jest duża, a w Stanach Zjednoczonych istnieje uzasadnione przypuszczenie, że nowy prezydent będzie wspierał rodzimy przemysł naftowy. W ostatnich dniach pojawiły się informacje o tym, że sekretarzem ds. energii w USA może zostać Harold Hamm, prezes Continental Resources, czyli jednej z kluczowych spółek zajmujących się produkcją ropy naftowej ze skał łupkowych. Taka nominacja wzbudziłaby zapewne protest środowisk proekologicznych, ale jednocześnie zapowiadałaby dążenia do rozwoju przemysłu łupkowego w USA.

Notowania ropy naftowej WTI - dane dzienne
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Najnowsze artykuły