AlertPAP

Silny wstrząs na Śląsku. Kilkanaście budynków ma niewielkie uszkodzenia

fot. pixabay.com

Silny wstrząs odczuli w czwartek wieczorem mieszkańcy znacznej części Górnego Śląska. Przedstawiciele spółek węglowych zapewniają, że nie mają informacji o szkodach pod ziemią. Strażacy otrzymali kilkanaście zgłoszeń o niewielkich uszkodzeniach budynków.

Jak wynika z danych Europejskiego Centrum Sejsmologicznego (European-Mediterranean Seismological Centre – EMSC) magnituda wstrząsu odnotowanego o godzinie 20.23 na terenie woj. śląskiego wyniosła 4.0 (oznacza to 4.0 stopnia w tzw. skali Richtera).

Z informacji przekazanych PAP przez dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Katowicach, strażacy w pierwszych kilkudziesięciu minutach po wstrząsie odebrali jedenaście zgłoszeń o niewielkich uszkodzeniach budynków – w rodzaju odpadnięć tynku. Zgłoszenia te pochodziły z rejonu Gliwic, Mikołowa, Orzesza, Czerwionki-Leszczyn i Raciborza.

Jak powiedział PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, w ciągu ok. pół godziny od wstrząsu zadzwoniło do tej służby kilkadziesiąt osób z informacjami o silnym wstrząsie z rejonu m.in. Knurowa, Gliwic, Żor, Tychów, Rybnika czy Jastrzębia-Zdroju.

WUG nie otrzymał jednak w tym czasie zgłoszeń z żadnej kopalni o poszkodowanych czy zniszczeniach. Nie miał też bliższych danych dotyczących lokalizacji wstrząsu.

Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska-Bajer oceniła, że wstrząs w rejonie działania koncernu nie był silnie odczuwany pod ziemią. Chociaż dyspozytorzy profilaktycznie wycofali część załóg, w żadnym zakładzie JSW nie odnotowano szkód.

„To chyba pół Śląska zatrzęsło, ale powierzchniowo – nasi dyspozytorzy czy behapowcy nic nie zgłaszali. Podejrzenia padały na Zofiówkę, Pniówek czy Budryk, ale – jeżeli już, było to minimalnie odczuwane na dole” – relacjonowała rzeczniczka JSW.”Na powierzchni ludzie czuli (wstrząs) w Pawłowicach, w Orzeszu, w Ornontowicach, w Jastrzębiu” – wymieniała Jabłońska-Bajer.

Również Tomasz Głogowski z Polskiej Grupy Górniczej zapewnił PAP, że w żadnym zakładzie górniczym tej spółki silniejszy wstrząs nie był odczuwalny pod ziemią. Jak mówił, w PGG podejrzewano z kolei możliwości wstrząsu w kopalniach Marcel albo Bolesław, ale zakłady te nie potwierdziły tych przypuszczeń.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Blackout na zachodzie Europy. Wśród przyczyn pożary i możliwy cyberatak

Zachód Europy został sparaliżowany przez masowy blackout, który dotknął Hiszpanię, Francję i Portugalię. Wśród przyczyn wskazuje się pożary, które uszkodziły...
Flaga USA. Fot. pixabay.com

Stany Zjednoczone szukają surowców na całym świecie. Na celowniku Grenlandia i Kongo

Amerykanie chcąc uniezależnić się od chińskiego monopolu surowcowego poszukują najtańszych i najbardziej ekonomicznie uzasadnionych inwestycji surowcowych na świecie. Obok toczących...

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Udostępnij:

Facebook X X X