Na Śląsku ruszają decydujące rozmowy o przyszłości górnictwa

25 stycznia 2021, 12:45 Alert

W Katowicach ruszyły kolejne, tym razem pierwsze robocze rozmowy o transformacji sektora górniczego na Śląsku i zamykania całego sektora.

Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń / Fot. Bartłomiej Sawicki

Rozmowy i przyszłość górnictwa

– Projekt umowy społecznej strony związkowej będzie tym, na podstawie którego będziemy pracować – powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

Na początku stycznia ministerstwo aktywów państwowych przestawiło własny projekt umowy społecznej, odrzucony jednak przez związki. Te przedstawiły własny projekt w ubiegłym tygodniu. – Jest tam dużo kwestii dotyczących transformacji sektora i całego regionu. Te rozmowy nie będą z całą pewnością ostatnie, będą toczone w szerszym gronie z innymi ministerstwami. Przechodzimy na tryb roboczy. Kolejnych spotkań będzie więcej w szerszym gronie – podkreślił przed spotkaniem wiceminister Soboń.

Dominiki Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarności” powiedział, że dzisiejsze rozmowy dotyczą jednej dużej transformacji górnictwa węgla kamiennego i przy okazji znacznie większej transformacji całego regionu województwa Śląskiego. – Natomiast, co do energetyki, muszą odbyć się szczebel wyżej, na poziomie całego kraju – podkreślił.

Dodał, że mechanizm dotowania ma być najważniejszym elementem, podobnie jak notyfikacja. – 25 września umówiliśmy się na zakończenie wydobycia w 2049 roku. Czy tak faktycznie będzie, zobaczymy po spotkaniu – powiedział.

Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności powiedział, że wypłaty dla górników są zagwarantowane podobnie jak tzw. czternastki. – Mamy gwarancję, że energetyka zapłaci i odbierze zakontraktowany węgiel. Odbiory są rozłożone na miesiące i tak ma być. Są środki na bieżące wypłaty i funkcjonowanie spółki. Będziemy pytać pana ministra o to, jak będzie wyglądać jej dalsze finansowanie – zaznaczył.

Dwie kroplówki PGG

Dodał, że Polska Grupa Górnicza musi „przeżyć” do czasu dotacji z Polskiego Funduszu Rozwoju i ewentualnie, jak zostanie podpisana umowa społeczna, która pozwoli na subsydiowanie państwa. – PGG potrzebuje dwóch kroplówek, aby przeżyć ten rok – podkreślił.

Dodał, że rozmowy z PFR wciąż trwają, a dyskusja dotyczy notyfikacji. PFR czeka na uruchomienie tarczy 2.0 w KE, a w kwestii dużej tarczy trwają rozmowy, ze względu na zmianę regulamin. PFR liczy na zgodę jeszcze w styczniu.

Bartłomiej Sawicki

Ruszają finalne rozmowy o umowie społecznej i przyszłości górnictwa w Polsce