Smart city między Barceloną a Warszawą (RELACJA)

14 marca 2018, 16:15 Innowacje

Inteligentna infrastruktura i mobilność w mieście przyszłości to temat pierwszej debaty drugiego dnia Smart City Forum, która odbyła się 14 marca 2018 roku w Warszawie.

Drugi dzień Smart City Forum. Fot. BiznesAlert.pl

Między Barceloną a Warszawą

Xavier Vilalta odpowiedzialny za Smart City, Innovation & International Marketing w ACCIÓ mówił o udanym rozwoju technologii smart w Barcelonie. Był on możliwy dzięki dobrej strategii realizowanej przez kolejnych burmistrzów. – Strategia i przywództwo pozwalają się rozwijać się w kierunku smart. Miasto rozwija strefy dla pieszych, otwiera się na niskoemisyjny transport, usługi i przemysł.

Czy Warszawa posiada taką strategię? Według Marcina Wróblewskiego, kierownika projektu w Biurze Infrastruktury Urzędu m.st. Warszawy, miasto nie ma jeszcze odpowiedniej strategii, ale nie wyróżnia się tym na tle wśród innych polskich miast. One takich dokumentów też nie mają. – Obecnie opracowywane są plany działań sektorowych. Mamy działania w zakresie centrum 19115 prawdziwie zintegrowanej platformy komunikacji i przesyłu danych. Budujemy platformę Internet of Things – powiedział Wróblewski. Warszawa ma stać się bardziej przyjazna mieszkańcom i przyrodzie. – Miasto przeprowadziło termomodernizacje, będzie rozwijać elektromobilność – zapewnił urzędnik.

Przedstawiciel miasta mówił, że w przyszłości w Warszawie mogą się pojawić stacje ładowania pojazdów elektrycznych zintegrowane z latarniami i miernikami jakości powietrza. Miasto jest zainteresowane inwestycjami w efektywność energetyczną, promocją transportu publicznego, rowerowego i pieszego oraz rozwojem form pośrednich jak carsharing. Wróblewski mówił, że nawet niektóre niepopularne działania, jak wprowadzanie buspasów czy ograniczenie miejsc parkingowych, można dobrze komunikować i warto o nich rozmawiać.

Przemyślana infrastruktura

– Rowery miejskie po prawie 9 latach w Polsce nie są „białym niedźwiedziem” – powiedział Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska. – Kiedyś w samorządach nie rozumiano pomysłu na rowery miejskie, dziś 35 miast posiada takie rozwiązania, Nextbike jest obecny w 28 z nich. Smart City jest czasem bezwiednie używane. Są to rozwiązania, które są dla mieszkańców, a nie samo dla siebie. – Transport publiczny musi być przewidywalny, jego jakość musi być wysoka – powiedział Wojtkiewicz. – Rowery mają ułatwić komunikację na ostatnich kilometrach. Dążymy do tego żeby przestrzeń publiczna była bardziej uporządkowana. Rower publiczny, który my promujemy, ma usprawnić transport w mieście. Chcemy rozwiązywać problemy współczesnych miast. Jeśli popatrzą dziś państwo na ogłoszenia nieruchomości to zauważycie, że elementem podnoszącym atrakcyjność nieruchomości jest usytuowanie nieopodal stacji rowerów miejskich – dodał prezes Nextbike.

Waldemar Matukiewicz dodał, że Polska wystartowała z rozwojem smart cities nieco później, ale miała możliwość zbudować infrastrukturę w sposób przemyślany w oparciu o środki unijne, ale „teraz przychodzi czas na weryfikację tego co zostało już zrobione”. – To użytkownicy weryfikują zasadność niektórych rozwiązań. Miasto powinno być smart nie samo dla siebie, ale dla mieszkańców – mówił. Uprzywilejowanie transportu zbiorowego jest istotne we wprowadzaniu systemów inteligentnych. Czasy dojścia do przystanku, przejść dla pieszych są bardzo ważne, muszą zdaniem ekeprta być tak skonfigurowane, aby nie powodowały frustracji.