AlertCiepłownictwoEnergetykaŚrodowisko

Aktywiści surowo oceniają stan powietrza we Wrocławiu

Smog. Fot. Pixabay

Smog. Fot. Pixabay

Aktywiści zarzucają administracji Wrocławia nienależyte dbanie o jakość powietrza. Według ich informacji miasto ma zaległości w wymianie starych pieców.

EKO-Unia, bazując na informacjach Dolnośląskiego Alarmu Smogowego i Ruchu Rodzice dla Klimatu, oceniła negatywnie stan powietrza we Wrocławiu. Aktywiści zauważyli, że od 2018 roku na mocy uchwały antysmogowej miasto powinno zlikwidować tzw. kopciuchy, piece niespełniające norm klasy trzeciej, z domów i mieszkań do pierwszego lipca 2024 roku. EKO-Unia powołuje się na dane udostępnione Dolnośląskiemu Alarmowi Smogowemu przez Urząd Miejski Wrocławia i wskazuje, że w lutym 2024 roku było 5117 lokali należących do gminy i zaopatrzonych w kopciuchy.

– Miasto wiedziało o konieczności likwidacji pieców we własnych lokalach od listopada 2017 roku. To wstyd, że zostało jeszcze tyle do zrobienia, a czasu mamy niecałe trzy miesiące. Dajemy dzisiaj władzom miasta czerwoną kartkę. Skala zapóźnień jest olbrzymia, tym bardziej że 1318 mieszkań z kopciuchami jest w kamienicach w 100 procentach gminnych, gdzie tylko od gminy zależy niezbędny remont – mówi Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego cytowany przez EKO-Unie.

Aktywiści powołują się również na ranking najlepszych miast do życia przygotowany przez Business Insider, w którym Wrocław spadł z czwartego na dziesiąte miejsce. Według autorów zestawienia jedną z dwóch przyczyn, która na to wpłynęła jest jakoś powietrza.

Według danych zebranych przez EKO-Unie, w trakcie trwania sezonu grzewczego we Wrocławiu przez 48 dni była przekroczona norma stężenia pyłów PM 2,5. Według norm, które mają obowiązywać od 2035 roku byłoby to 154 dni.

– To stanowczo zbyt dużo, potrzebujemy pilnych działań dla poprawy jakości powietrza – ocenia Sabina Lubaczewska z Fundacji EkoRozwoju. – Sześć lat nie wystarczyło miastu by usunąć piece kopciuchy z własnych lokali, teraz tylko 6 lat zostałoby dopasować się do standardów unijnych dotyczących jakości powietrza. Dlatego wzywamy przed wyborami do kandydatów o wskazanie konkretnych działań, które dla poprawy jakości powietrza podejmą w następnej kadencji. – apeluje Lubaczewska. To dla naszego wspólnego zdrowia – dodaje.

Eko-Unia / Business Insider / Marcin Karwowski

Kloc: Dyrektywa budynkowa to atak na cywilizację


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X