MAP chce, by mechanizm pomocowy dla górnictwa był powiązany z rynkiem

2 listopada 2020, 10:15 Alert

– Wiele wskazuje na to, że wsparcie dla górnictwa odbędzie się na drodze decyzji indywidualnej, w oparciu o traktaty – powiedział Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych oraz pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.

Kopalnia. Fot. Flickr
Kopalnia. Fot. Flickr

Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych oraz pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” odniósł się do planowanych rozmów z KE ws. subsydiowania polskiego górnictwa. – Przekazaliśmy do Komisji Europejskiej nieformalne sygnały, natomiast oficjalne rozmowy jeszcze się nie rozpoczęły. Wstępna wersja naszej propozycji jest już praktycznie gotowa i robocze rozmowy chcielibyśmy rozpocząć w najbliższym czasie. Jednocześnie pracujemy w poszczególnych spółkach ze stroną społeczną nad dokumentami, które zapisaliśmy w porozumieniu. Najpierw chcielibyśmy złożyć dobrą propozycję do Komisji Europejskiej, uzyskać informację zwrotną, czy nasz sposób myślenia o pomocy publicznej jest właściwy i możliwy, i wtedy dopiero będziemy doprecyzowywać ten mechanizm i informować opinię publiczną, w jakim kierunku idziemy. Wzorem dla nas jest nieobowiązująca już, ale znana Komisji Europejskiej droga niemiecka – powiedział.

Artur Soboń zauważył, że aby mechanizm pomocowy był całkowicie obiektywny, należy powiązać go z ceną rynkową i doprecyzować konkretnymi wskaźnikami, m.in. dotyczącymi efektywności poszczególnych kopalni. – Spółki górnicze mogą liczyć na wsparcie, gdy ta pomoc będzie notyfikowana. Chcielibyśmy być gotowi z naszą formalną propozycją dla KE na połowę grudnia ‒ tak, jak się umówiliśmy ze stroną społeczną – podkreślił.

CIRE.pl/Dziennik Gazeta Prawna/Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński