Koncepcja unii energetycznej, którą obecnie stara się popularyzować polski rząd nabiera tempa. W ostatnich tygodniach Premier Donald Tusk starał się przekonywać europejskich liderów do poparcia tego projektu. Poseł Bogusław Sonik dotarł do nieopublikowanych jeszcze dotąd dokumentów ws. stanowiska Wielkiej Brytanii odnośnie polityki bezpieczeństwa energetycznego UE, które jest przygotowywane w kontekście czerwcowego szczytu UE.
– Należy podkreślić, że istnieje wiele punktów zbieżnych pomiędzy stanowiskiem polskiego i brytyjskiego rządu, pomimo, iż Brytyjczycy podkreślają odejście od polityki energetycznej opartej na węglu i dość ostrożnie podchodzą do pomysłu wspólnych europejskich zakupów energii – ocenia Poseł do Parlamentu Europejskiego Bogusław Sonik (EPL).
– Polskie stanowisko znalazło wyraźne poparcie w koncepcji brytyjskiego rządu, czego dowodem jest wielokrotnie podkreślona w dokumencie potrzeba zmniejszenia energetycznego uzależnienia od Rosji oraz wsparcia niezależności energetycznej Ukrainy. Pokazuje to, że Brytyjczycy okazują zrozumienie dla polskiego punktu widzenia mówiącego, iż bezpieczeństwo energetyczne łączy się z tym w wymiarze geopolitycznym. Dlatego w dokumencie postuluje się wpisanie bezpieczeństwa energetycznego w unijne ramy polityki w zakresie klimatu i energii. Priorytetem jest dywersyfikacja źródeł pozyskiwania energii z wykorzystaniem tej pochodzącej z gazu z łupków oraz OZE. W dokumencie wskazano na konieczność rozwoju europejskiej infrastruktury energetycznej, jeśli chodzi o gaz i energię. Za kluczowe uznano inwestycje, które zwiększą niezależność energetyczną Europy Środkowej i Wschodniej, włączając budowę nowych połączeń energetycznych w Europie. W dokumencie podkreślono również potrzebę kontynuowania dialogu ze Stanami Zjednoczonymi w celu liberalizacji ich rynku paliwowego i otwarcie go na wymianę handlową z Europą – pisze Sonik w liście do mediów.
– Zapisy dokumentu pokazują, że w wielu istotnych dla polskiego interesu projektach, przede wszystkim w walce o wspólne bezpieczeństwo energetyczne, będziemy mogli liczyć na wsparcie Wielkiej Brytanii. Pomimo tego, że Cameron jak na razie ostrożnie odnosi się do niektórych kluczowych pomysłów polskiego rządu, takich jak wspólne zakupy energii, to najwyraźniej dostrzega znaczącą rolę Polski w europejskiej polityce energetycznej – ocenia polityk.