14 amerykańskich stanów pozwało do sądu decyzję Joe Bidena wprowadzającego moratorium na poszukiwanie i wydobycie ropy naftowej na gruntach federalnych i strefie przybrzeżnej. Jest to drugi pozew zbiorowy przeciwko administracji Bidena. Wcześniejszy dotyczył decyzji o cofnięciu zgody na budowę ropociągu Keyston XL.
Kolejny pozew przeciwko Bidenowi
Koalicja 13 stanów pod wodzą prokuratora generalnego Luizjany złożyła pozew zbiorowy. Wśród sygnatariuszy znalazły się takie stany jak: Alabama, Alaska, Arkansas, Georgia, Mississippi, Missouri, Montana, Nebraska, Oklahoma, Teksas, Utah i Zachodnia Wirginia. We wszystkich tych stanach urząd prokuratora generalnego piastuje republikanin. Stan Wyoming złożył osobny pozew.
Według powodów, decyzję Bidena nie poprzedzała żadna, wymagana prawem i zwyczajem konsultacja na poziomie zarówno stanowym, jak i federalnym. W opinii stanów, zablokowanie wydawania nowych koncesji przyczyni się do wzrostu bezrobocia i utraty dochodów przez wspomniane podmioty federalne. Stany oczekują cofnięcia decyzji z 27 stycznia 2021 roku i przywrócenia możliwości nabywania nowych licencji poszukiwawczych na gruntach federalnych.
Zdaniem administracji Bidena, wpływ decyzji będzie znikomy. Podczas konferencji prasowej Jean Psaki, rzeczniczka Białego Domu zauważyła, że koncerny naftowe posiadają miliony hektarów niewykorzystanych a przyznanych licencji poszukiwawczych oraz ponad 7700 niewykorzystanych pozwoleń na odwierty.
ABCnews/WorldOil/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Moratorium Bidena wyhamuje, ale nie zabije rewolucji łupkowej