Staszkiewicz: Trzech zamiast czterech gigantów serwisowych w sektorze węglowodorów?

14 listopada 2014, 15:47 Energetyka

KOMENTARZ

Bartłomiej Staszkiewicz

Współpracownik BiznesAlert.pl

Fuzje i przejęcia w branży energetycznej, a tym bardziej w sektorze naftowo-gazowym są codziennością. W czwartek (13.11.2014) zostało ogłoszone, że Halliburton chce kupić Baker Hughes. Tego samego dnia około godziny 15.30 BH potwierdził informację. Wstępna umowa jeszcze nie została zawarta, ale wszystko zmierza w tym kierunku. Doprowadzi to do powstania największej na świecie firma zajmująca się serwisem w usługach Oil and Gas. Giełdy w USA już zareagowały na te informacje wzrostem cen akcji Baker Hughes. Ponadto ta fuzja prawdopodobnie zdetronizuje dotychczasowego lidera firm serwisowych, to jest Schlumbergera.

Jak to połączenie wpłynie na  sektor upstreamowy? Zamiast wykupywać poszczególne serwisy u rożnych firm Halliburton wraz z Baker Hughes będą mogły oferować pełne pakiety z usługami, tzn. zaczynając od usług w trakcie wierceń po usługi związane z zarządzaniem produkcji oraz samym osprzętem potrzebnym do zagospodarowania danego złoża. Dodatkowo, Halliburton i Baker Hughes będą mogły pozwolić sobie na większe inwestycje w rozwój technologii również szczelinowania. Przez co konkurencyjność i zaplecze technologiczne wśród mniejszych serwisów może się zmniejszyć.Dla operatorów takie połączenie może prowadzić do braku kontroli nad cenami (w trakcie M&A) poprzez problemy z dostawcami części oraz materiałami potrzebnymi do wykonania danej usługi.

Rynek może jednak zareagować negatywnie, ponieważ niektóre wykupione już usługi w dłuższym czasie mogą być niewykonane, albo wykonane z inną jakością niż oczekiwano. Dodatkowo konsolidacja może sprawić, że nowy lider będzie mógł próbować podbić ceny danej usługi. Ponadto mniejsze firmy będą musiały się przyzwyczaić do nowych standardów jak i jakości usług, które zostaną zainicjowane poprzez fuzję Halliburton i BH. W aspekcie konkurencyjności możemy się spodziewać, że wiele mniejszych firm serwisowych pozostanie w tyle.

Z drugiej jednak strony sektor ropy i gazu ma bardzo duży potencjał do rozwoju pod względem technologicznym jak i zarządzania. Jest to spowodowane dużym zapotrzebowaniem na innowacyjne technologie pozwalające zwiększyć wydobycie z  obecnych złóż. Dlatego połączenie to byłoby historyczną fuzją i rzeczywistą rewolucją, ponieważ te dwie firmy już posiadają wiele centrów badawczych, które sprawnie tworzą i optymalizują technologie do wydobycia węglowodorów konwencjonalnych jak i niekonwencjonalnych.

Musimy pamiętać, że obie firmy mają swoje magazyny, biura i wykonują swoje prace w Polsce.  Dodatkowo Baker Hughes w lipcu dostał zezwolenie na działalność gospodarczą w podstrefie ekonomicznej w Rawie Mazowieckiej, gdzie ma wybudować fabrykę do produkcji osprzętu wykorzystywanego w swoich usługach. Przez co zatrudnienie w polskim sektorze, może wzrosnąć, ale obserwując zachowanie jak i profile zatrudnienia w obydwóch firmach oraz czołowym Schlumbergerze (przyp. oparte na Bloomberg – Halliburton i BH 140 000 pracowników, gdzie 75 bln $ kapitalizacji występuje, za to Schlumberger – 123 000 pracowników i 122 bln$ kapitalizacji) możemy spodziewać się przeglądu i dostosowania stanowisk pracy do potrzeb, albo przyspieszenie i zwiększenie ilości wykonywanych serwisów, przez co redukcja etatów nie będzie potrzebna. Jednak obserwując spadające ceny ropy, możemy się spodziewać, że może nastąpić zmniejszenie etatów. Dlatego bardzo dużo doświadczonych inżynierów z obydwóch firm może trafić na bezrobocie. Musimy pamiętać również o przyszłych kandydatach do firm, gdyż nie znajdą zatrudnienia.

Jeżeli powyższa transakcja doszłaby do skutku wciąż będzie musiała uzyskać zgodę Departamentu Sprawiedliwości z działu antymonopolowego (transakcja nie może szkodzić konkurencji). Halliburton jak i Baker Hughes działają na całym świecie, jak wspominałem wyżej również i w Polsce, dlatego regulatorzy z innych części świata, mogą się przeciwstawić fuzji tych firm.

Gdybyśmy oceniali tę sytuację jako inwestorzy, dana transakcja faktycznie byłaby opłacalna – Halliburton ma bardzo dobre zarządzanie, ale sytuacja w przemyśle nie jest za ciekawa, ponieważ takie firmy jak Weatherford, czy Petrofac miałyby okazję przejąć mniejsze firmy.

Przejęcie firmy Baker Hughes przez Halliburton może zrobić znaczącą różnicę w strukturze branży ropy i gazu, nawet w tych dziedzinach, w których spółki te bezpośrednio nie wykonują usług.