Informacja o tym, że Energa ma zamiar przekazać do Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw między innymi zamrożony projekt budowy bloku 1000 MW w Ostrołęce oznacza koniec tego przedsięwzięcia – pisze „Rzeczpospolita”.
Dziennik poinformował wczoraj, że Energa zamierza zaangażować się w proce ratowania Kompanii Węglowej wnosząc do Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw mniejszościowy pakiet spółki Elektrownia Ostrołęka oraz zamrożony projekt budowy nowego bloku energetycznego w tej elektrowni.
Analitycy pozytywnie oceniają ten pomysł. Natomiast część ekspertów jest zdania, że przekazanie projekt nowego bloku 1000 MW do FIPP może oznaczać pogrzebanie szans na realizację.
Cytowany przez „Rz” analityk DM Citi Handlowy Piotr Dzięciołowski ocenia, że dzięki takiemu posunięciu Energa pozbędzie się dwóch problemów, bo z jednej strony dołoży się do planu ratowania KW, a z drugiej pozbędzie się projektu, który był raczej negatywnie postrzegany przez inwestorów giełdowych. Podobnie sytuację ocenie Paweł Puchalski z DM BZ WBK.
Jednocześnie, jak zwraca uwagę „Rz”, pojawiają się opinie, że przekazania projektu budowy nowego bloku do FIPP może oznaczać jego definitywny koniec.
Natomiast Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki podkreśla, że Polska potrzebuje nowych mocy wytwórczych, a przekazania przez Energę tego typu projektu do FIPP może wynikać z chęci pozyskania przez Grupę finansowego partnera do realizacji tego projektu.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL