W Sejmie zostały odwołane prace nad poselskim projektem specustawy górniczej. Miała ona ułatwić budowę nowych kopalń w Polsce, ograniczając rolę samorządów i organizacji pozarządowych w procesie konsultacji społecznych. Posiedzenie sejmowej komisji ds. środowiska, mające się odbyć 14 października, zostało odwołane, a punkt dotyczący prac nad projektem został skreślony. Zdaniem dr inż. Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, tak istotny projekt nie może być procedowany bez precyzyjnie określonego stanowiska rządu i przeprowadzenia koniecznych konsultacji społecznych.
Były wicepremier krytycznie wypowiedział się wobec sposobu i formy wprowadzenia do Sejmu ustawy. – Projekt ustawy trafił do sejmu jako poselski, aby uniknąć procedury konsultacji międzyresortowych, społecznych i środowiskowych. Nie pierwszy raz pomija się procedury legislacyjne określone przez prawo. Projekt ustawy pomija bowiem w procesie koncesyjnym interesy samorządu terytorialnego. Wybrano ścieżkę poselską, aby pominąć procedury związane z całym procesem uzgodnieniowym, który obowiązuje w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ustawa została napisana na kolanie i rażąco narusza interesy społeczeństw lokalnych – podkreślił.
– Na początku lat 90 jako ówczesny Prezes Wyższego Urzędu Górniczego z ramienia rządu Tadeusza Mazowieckiego współtworzyłem prawo geologiczne i górnicze. W pracach nad ustawą uczestniczyli najwybitniejsi specjaliści z dziedziny prawa, geologii i górnictwa. Projektowane regulacje chcieliśmy osadzić w realiach powstającego wówczas demokratycznego państwa prawa, w którym funkcjonuje gospodarka rynkowa. Konsekwentnie odchodziliśmy więc od obowiązujących w czasach PRL-u reguł gospodarki nakazowo-rozdzielczej gwałcącej nagminnie zarówno prawo własności jak i interesy społeczności lokalnej. Decyzją centralnego planisty zakłady górnicze lokalizowano bez uwzględniania warunków środowiskowych, ekonomii i stanowiska miejscowej ludności. Tworzone w III Rzeczpospolitej prawo geologiczne i górnicze zrywało z tą filozofią. Społeczność lokalna otrzymała prawo uczestnictwa w procesie koncesjonowania wydobycia kopalin ze złóż. Odszkodowania z tytułu szkód górniczych można było wreszcie dochodzić nie w trybie administracyjnym, lecz przed sądem powszechnym. Projekt przedłożonej przez posłów nowelizacji ustawy jest więc powrotem do filozofii czasów PRL-u, dominacji państwa nad obywatelem i społecznością lokalną i dlatego powinien zostać wycofany – powiedział Steinhoff
Przyznał, że występuje problem pogodzenia interesów Skarbu Państwa i społeczności lokalnych. Należy nad tym pracować traktując podmiotowo wszystkich interesariuszy.
Opracował Bartłomiej Sawicki