Podczas spotkania sekretarz generalny i premier rozważali kolejne kroki, które na szczycie w Warszawie podejmie NATO by sprostać nowym zagrożeniom dla bezpieczeństwa. Mr. Stoltenberg zwrócił uwagę na fakt dostosowania do dzisiejszej sytuacji NATO-wskiej strategii obrony i odstraszania oraz podniesienia stopnia gotowości bojowej. Dążymy do wzmocnienia naszej „wysuniętej obecności” we wschodnich krajach Sojuszu. Uzgodniliśmy, że wysunięta obecność będzie obecnością międzynarodową – oświadczył sekretarz generalny.
Obaj przywódcy rozmawiali również o tym, w jaki sposób NATO może stworzyć podstawy stabilizacji poza granicami Sojuszu. Mr. Stoltenberg zwrócił szczególną uwagę na rozwijanie zdolności sił lokalnych do walki z terroryzmem i zapewniania przez nie bezpieczeństwa własnym obywatelom.
– Możemy je wspierać, szkolić i rozwijać ich zdolności operacyjne, ażeby same mogły doprowadzić do ustabilizowania się sytuacji w ich krajach – powiedział.
Poruszając kwestię NATO-wskiej pomocy w rozwiązywaniu kryzysu uchodźców i migrantów, sekretarz generalny podziękował Holandii za jej wkład w działania na Morzu Egejskim. Z naciskiem podkreślił, że liczba nielegalnych przemieszczeń drogą morską znacznie zmalała i zachęcił społeczność międzynarodową do zwiększenia wysiłków na rzecz powstrzymania fali migracji i nielegalnego przerzutu towarów. Dodał też, że NATO będzie nadal zacieśniać współpracę z Unią Europejską.
– Z niecierpliwością oczekuję szczytu ponieważ naszym celem jest przenieść współpracę między NATO a Unią Europejską na wyższy szczebel – oznajmił Jens Stoltenberg.
Sekretarz generalny podkreślił również ważność wypełniania zobowiązań budżetowych przeznaczanych na cele obronne, jakie podjęto podczas szczytu w Walii we wrześniu 2014 roku. Z zadowoleniem przyjął wysiłki holenderskie na rzecz zwiększenia wydatków na obronę i z naciskiem oświadczył, że jest to pierwszy krok ku powiększeniu wkładu w kolektywną obronę i wspólne bezpieczeństwo państw NATO.
Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej
