AtomEnergetykaGaz.OZE

Naimski: Gaz zabezpieczy offshore, ale nie przestawimy na niego całej energetyki

Piotr Naimski, Premier RP Beata Szydło i premier Danii Lars Lokke Rasmussen w trakcie podpisania memorandum dot. Baltic Pipe, Fot. KPRM

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski omówił rolę gazu w polskiej transformacji energetycznej. Zaznaczył, że rząd nie zamierza zwiększać zależności od surowca z importu ponad konieczność.

– Gaz jest ważny. Jest uważany w Unii Europejskiej za paliwo przejściowe, ale to przejście od gazu do braku kopalnych źródeł energii będzie bardzo długie z powodów racjonalnych, praktycznych. Infrastruktura budowana teraz będzie nam służyła przez następne dziesiątki lat – mówił na konferencji prasowej z okazji podpisania umowy na rozbudowę gazoportu o regazyfikatory SCV. – Gaz jest potrzebny jako surowiec do produkcji prądu elektrycznego, ale chcemy go traktować regulacyjnie. Co to znaczy? Stawiamy w naszej strategii na rozwój Odnawialnych Źródeł Energii (OZE), głównie będzie to energia z wiatru na morzu, ale energia z wiatru i paneli słonecznych musi mieć zabezpieczenie w postaci elektrowni, najchętniej gazowych. One są łatwe do włączania i wyłączania do systemu. Ostatnio podpisana umowa o budowie dwóch bloków gazowych w Dolnej Odrze to krok w tę stronę. Zastąpimy tam stare, wysłużone bloki węglowe blokami gazowymi, które nie tylko będą bardziej czyste, ale będą też służyły jako ten element zabezpieczający projektowane farmy wiatrowe na morzu.

– Również umowa podpisana pomiędzy Gaz-System, a spółką Enea, Elektrownią Kozienice, przewidująca zastąpienie starych bloków węglowych w tym jednym z największych źródeł energii w Polsce, przewiduje, że 2 GW starego węgla będą zastąpione nowym gazem. Do tego wszystkiego ten gaz musimy sprowadzić – zaznaczył minister Naimski. – Gaz w Polsce jest surowcem importowanym i oczywiście w naszej strategii założyliśmy, że uwolnimy się od uzależnienia i dyktatu jednego, rosyjskiego dostawcy i będziemy ten gaz mieli z Bliskiego Wschodu, USA i szelfu norweskiego, będziemy w pełni bezpieczni, ale nadal jest to surowiec importowany. W związku z tym będziemy się starali, aby nie przestawić całej energetyki w Polsce na importowany gaz. Będziemy mieli OZE i zbudujemy sektor energii jądrowej. To jest nasz plan i potrzebujemy na jego realizację 20 lat – zakończył gość konferencji.

Opracował Wojciech Jakóbik


Powiązane artykuły

Wolna Wigilia za rok. Jest jednak haczyk

Sejm przyjął nowelę ustawy wiatrakowej. Prezydent kontra rząd

Jest odpowiedź prezydenta Andrzeja Dudy na decyzję rządu o dołączeniu poprawki w sprawie mechanizmu mrożenia cen energii do nowelizacji ustawy...
Elektrownia jądrowa Vogtle z reaktorem AP1000 w USA. Źródło: Westinghouse

Program jądrowy Polski doczekał się konsultacji. Ich finał pod koniec lipca

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że Program polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) trafił do konsultacji publicznych. To dokument kreślący plan budowy, uruchomienia i...
Gazprom. Źródło: Flickr

Gazprom przegrał spór z Ukrainą. Miliardowe odszkodowanie

Międzynarodowy trybunał wydał wyrok dotyczący sporu Naftogazu i Gazpromu, dotyczącego przesyłu gazu do Europy. Na rzecz ukraińskiej spółki orzeczono ponad...

Udostępnij:

Facebook X X X