AktualnościGospodarkaSurowce

W Polsce jest 9 złóż surowców strategicznych, których pragnie Unia

Kopalnia niklu w Szklarach, obecnie nie eksploatowana. W Polsce znajduje się 9 z 17 surowców strategicznych wskazanych przez Unię jako istotne. Fot.: Monkpress / East News

Na terenie naszego kraju znajduje się 9 z wymienionych w wykazie UE 17 strategicznych surowców  (SRM). Są to; złoża niklu w Szklarach na Dolnym Śląsku, złoża tytanu i wanadu Krzemianki w rejonie Suwałk, skalenia oraz magnezu i arsenu, odpowiednio koło Sobótki i Złotego Stoku na Dolnym Śląsku, węgla koksowego w Jastrzębiu Zdrój na Górnym Śląsku, barytu w Stanisławowie na Dolnym Śląsku oraz rud miedzi w rejonie Lubina i Nowej Soli na Dolnym Śląsku.

Briefing prasowy najwyższych władz surowcowych państwa odbił się szerokim echem w mediach. Zapowiedzi ich poszukiwania dla potrzeb UE odebrane zostały pozytywnie. Nie wspomniano tam jednak o wielu już istniejących złożach tych surowców na terenie naszego kraju, których nie trzeba szukać, ale można je natychmiast zagospodarowywać, nie czekając kilkanaście lat na nowe ich odkrycia.   

Informacje o prasowym briefingu prasowym Głównego Geologa Kraju – prof. Krzysztofa Galosa oraz prof. Krzysztofa Szamałka, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego (PIG) w Warszawie, spotkały się z szerokim zainteresowaniem mediów. Najważniejsza informacja ukazała się za stronach PIG i w stosunku do innych wiadomości na ten temat jest ona ogólnikowa i powściągliwa, co do konkretnych działań  w tym kierunku. Sprawozdania z tego spotkania ujawniają bardziej szczegółowe zamierzenia ministerstwa klimatu i środowiska, które przygotowuje ustawę wdrażającą Europejski akt o surowcach krytycznych (CRMA) oraz Krajowy Program Poszukiwań Surowców Krytycznych. Wśród polskich surowców o największym potencjale wymienia się miedź, grafit, platynowce i węgiel koksowy. Nowe kopalnie w Polsce mogą jednak powstać dopiero w perspektywie kilkunastu lat.

W prezentacji resortu klimatu wskazano podział surowców na trzy grupy priorytetowe. Najważniejszą z nich jest pierwsza grupa, do której zaliczono priorytetowe surowce dla potrzeb gospodarki UE. Należą do nich polimetaliczne rudy miedzi, platynowce, grafit, baryt i fluoryt, surowce skaleniowe i hel. Za wyjątkiem grafitu złoża tych surowców od dawna znane są na terenie kraju. Na tym tle powstaje pytanie, czy trzeba je poszukiwać, kiedy one już istnieją?

Eksploatacja nowych złóż

Odpowiedź nie jest prosta, bo nie wystarczy zadowalać się tym co mamy, gdyż zawsze trzeba badać, szukać i analizować dotychczasowe ich rozpoznania. Rzecz jednak w tym, że z obszernych informacji z tego wydarzenia, nigdzie ani słowem nie wspomniano o tym co już istnieje, a logicznie to powinno być najpierw zagospodarowane, zanim za kilkanaście lat przygotujemy coś nowego. Jedno nie powinno wykluczać drugiego.

Te złoża są już udokumentowane, rozpoznane i niektóre z nich były jeszcze nie tak dawno eksploatowane, ale z powodów ekonomicznych zlikwidowano kopalnie, w których prowadzono ich wydobycie. Wystarczy przypomnieć, że na terenie naszego kraju znajduje się 9 z wymienionych w wykazie UE 17  strategicznych surowców (SRM). Są to; złoża niklu w Szklarach na Dolnym Śląsku, złoża tytanu i wanadu Krzemianki w rejonie Suwałk, skalenia oraz magnezu i arsenu, odpowiednio koło Sobótki i Złotego Stoku na Dolnym Śląsku, węgla koksowego w Jastrzębiu Zdrój na Górnym Śląsku, barytu w Stanisławowie na Dolnym Śląsku oraz rud miedzi w rejonie Lubina i Nowej Soli na Dolnym Śląsku.

Zapomniany polski skarb

Jednym z tych zapomnianych surowców jest złoże barytu i fluorytu w Stanisławowie na Dolnym Śląsku. Złoże to odkrył doc. Jerzy Jerzmański pracownik PIG w Warszawie, a trzy lata później zbudowano tu kopalnię oraz rozpoczęto wydobycie, które przetrwało do 1997 roku, kiedy na skutek tańszego importu tego surowca z Chin, kopalnie te postanowiono zamknąć. Po to, aby była ona opłacalna zabrakło ok. miliona dolarów na modernizację flotacji urobku na miejscu, zamiast przewozić urobek do odległego Boguszowa. Baryt jest ciężki i koszt tego transportu powodował wysokie koszty końcowego produktu. Podobny los spotkał kopalnię barytu w Boguszowie, gdzie surowiec wydobywany od XVI wieku.

Bilans zasobów złóż kopalin w Polsce, jako aktualny dokument ministerstwa środowiska i klimatu wskazuje, że  udokumentowane zasoby barytu wynoszą 5,67 miliona ton, a fluorytu 0,54 miliona ton. Wobec braku wydobycia od kilku lat zasoby obu kopalin nie uległy zmianie. Całość zapotrzebowania na baryt i fluoryt jest w ostatnich latach pokrywana importem. W okresie kilku ostatnich lat, ze względu na wzrost zapotrzebowania na mączki barytowe dla wiertnictwa, rozważano ponowne uruchomienie kopalń barytu (głównie złoża Stanisławów, jako jednego z większych złóż w Europie), można do tego dodać, ze jak dotąd nie zdecydowano się na to.

Tego rodzaju możliwości natychmiastowego rozpoczęcia inwestycji poszukiwanych na świecie surowców jest w naszym kraju znacznie więcej. Dlatego ze względów logicznych, jak i ekonomicznych należałoby najpierw zagospodarować to co już mamy, a dopiero potem, lub nawet równolegle szukać nowych ich złóż.

Adam Maksymowicz


Powiązane artykuły

Izrael atakuje irański atom. Teheran zapowiada odwet i oskarża USA

Izrael zaatakował Iran uderzając w infrastrukturę nuklearną. Teheran zarzuca, że zniszczono również budynki mieszkalne, a wśród ofiar są dzieci. Zapowiada...
Sławosz Uznański-Wiśniewski. Fot. Pawel Wodzynski/East News, Warszawa, 05.02.2025. Centrum Nauki Kopernik

Przerwa w sadze lotu na orbitę. Termin startu Polaka nieznany

NASA i Axiom Space, organizator misji Ax-4 na Międzynarodową Stację Kosmiczną z udziałem polskiego astronauty, poinformowały, że lot zostanie oficjalnie...

Ślad aerodynamiczny, czyli gdy wiatrak przysłania wiatrak

Spółki informują o kolejnych etapach budowy pierwszy polskich morskich farm na Bałtyku. Trwa pierwsza faza budowy offshore, zarówno inwestorzy, jak...

Udostępnij:

Facebook X X X