– PKP Cargo – o ile będzie dobrze zarządzane – może stać się dla niektórych inwestorów czymś na kształt Elektrimu drugiego dziesięciolecia XXI wieku, czyli wehikułem dającym niezłą ekspozycję na naszą gospodarkę – pisze w „Rzeczpospolitej” publicysta ekonomiczny Tomasz Świderek.
Autor zwraca uwagę, że PKP Cargo ma pośrednią lub bezpośrednią ekspozycję na wiele branż, a to dzięki przewozowi m.in. węgla, rud, metali, kruszywa i materiałów budowlanych. Wysokość przewozów zależy w dużej mierze od koniunktury gospodarczej.
– Firma ma też silne związki zawodowe, co daje ciekawe przełożenie na ryzyko społeczno-polityczne, które występuje w Polsce. Jej funkcjonowanie jest uzależnione od stanu infrastruktury, a ten z kolei po części zależy od nakładów, jakie przeznaczy na modernizację szlaków kolejowych rząd. Słowem Polska w pigułce – pisze Tomasz Świderek.