System wiarygodności społecznej (social credit system) ma docelowo – według perspektywicznych planów – dać Komunistycznej Partii Chin (KPCh) wiarygodne narzędzie kontroli w realiach XXI wieku, sztucznej inteligencji i przetwarzania danych nt. przestrzegania prawa – pisze Marcin Przychodniak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
System wiarygodności społecznej (social credit system) ma docelowo – według perspektywicznych planów – dać Komunistycznej Partii Chin (KPCh) wiarygodne narzędzie kontroli w realiach XXI wieku, sztucznej inteligencji i przetwarzania danych nt. przestrzegania prawa. Ma usprawnić proces ich gromadzenia, zgodnie z normami preferowanymi przez KPCh i w sposób dający partii pełną kontrolę. Wywodząc się z systemowej potrzeby nadzoru nabrał on dodatkowego znaczenia w rzeczywistości koronawirusowej i realiach polityki „zero-Covid”. Warto podkreślić, że jego istotą nie jest stworzenie mechanizmu punktowego oceniania obywateli, ale przede wszystkim usprawnienie procesu zarządzania danymi, dotychczas zbieranymi przez poszczególne urzędy, czy instytucje nadzoru, a dotyczącymi np. złamania kodeksu, czy przepisów administracyjnych. Nadawanie tej koncepcji wizerunku dystopijnego, w ramach ewentualnego planu nadawania przez władze ChRL ocen za konkretne zachowania wypacza realny charakter projektu. Stworzenie spójnego systemu ma pozwolić KPCh (oprócz dodatkowej wiedzy nt. obywateli) na zminimalizowanie przypadków nakładania się kompetencji poszczególnych urzędów, czy też nakładania różnych sankcji w odniesieniu do tych samych przepisów. W zależności do stopnia (są one skategoryzowane) popełnionych przewinień system wskazywałby na konsekwencje, dotyczące przede wszystkim dostępu wybranej firmy, czy obywatela do usług publicznych, finansowania, ale również swobód i wolności związanych np. z podróżowaniem. Zgodnie z planami KPCh w skali całego kraju „system wiarygodności społecznej” miał zacząć działać w 2020 roku, ale dotychczas udało się opracować jedynie jego podstawowe założenia przedłużając dalsze prace na okres kolejnej pięciolatki tj. 2021-2025.
Obecnie funkcjonuje 28 pilotażowych programów w poszczególnych miastach ChRL. Cały czas trwają jednak prace nad centralizacją systemu, dotyczące m.in. przyszłych ram prawnych w jakich miałby on działać, ujednolicenia zasad gromadzenia, analizowania i przetwarzania danych, a także definicji poszczególnych zasad, przepisów i sankcji, odmiennie interpretowanych pod kątem zainteresowania poszczególnych prowincji, czy miast. Wynika to nie tylko z biurokratycznych problemów nieporozumienia pomiędzy poszczególnymi instytucjami i opracowania przejrzystych przepisów prawnych, ale także braku odpowiednich decyzji politycznych, co do kształtu przyszłego systemu. Wyznaczone na szczeblu centralnym w 2014 roku priorytety są obecnie dopracowywane na poziomie szczegółowym, a centralizacja władzy dwóch kadencji Xi Jinpinga zwiększa niemoc i brak decyzyjności poszczególnych urzędników. Koordynującą rolę w pracach nad nowymi rozwiązaniami pełni rząd ChRL, a wiodącymi instytucjami wdrążającymi są Państwowa Komisja Rozwoju i Reform oraz Ludowy Bank Chin. W wyraźny sposób wskazuje to na gospodarcze ukierunkowanie całego systemu i potrzeby jego uruchomienia.Czytając kolejne publikowane propozycje nowych przepisów warto więc mieć na uwadze, że jest to projekt, którego przyszły kształt podlega cały czas debacie partyjno-państwowej i daleki jest od trwałego ustalenia.Tak samo jest też z opublikowanym w połowie listopada projektem nowej ustawy(„Social Credit System Construction Law”)nadającej ramy prawne strukturze systemu i zasadom jego funkcjonowania. Już na pierwszy rzut zwraca uwagę chaotyczność nowych propozycji, a fakt, że będą one obecnie podlegać dalszym konsultacjom powoduje, że finalny kształt będzie najpewniej znacząco odmienny.
Najważniejsze elementy nowych regulacji to zapisy dotyczące kwestii wiarygodności (rozumianej bardzo szeroko nie tylko pod kątem finansowym, kredytowym, ale także społecznym, normatywnym), regulacje przyznawanych ocen i poziomu uważności władz wobec np. działalności danej firmy/osoby na przestrzeni czasu, czy raportowanie ocen i regulacje dotyczące nowo powstającego sektora przemysłowego (credit reporting industry). Duża część nowego projektu koncentruje się na próbie integracji systemu w chińskiej rzeczywistości instytucjonalnej, skoordynowania i zintegrowania założeń tego programu w ramach poszczególnych podmiotów mających w przyszłości go wykorzystywać.Dodatkowo określa sposoby zarządzania gromadzonymi tam informacjami, w tym m.in. obostrzenia w dostępie do nich przez poszczególne instytucje państwowe.
Projekt formułuje też spis podstawowych zasad pod kątem przyszłych ocen sektora biznesowego, społecznego czy prawnego.W artykule 88 czytamy m.in. jakie korzyści czekają na podmioty i osoby z korzystną oceną. Mogą to być m.in. preferencyjne traktowanie podczas korzystania z usług publicznych, priorytetowy wybór w postępowaniach przetargowych i ubieganiu się o publiczne finanse, priorytet w transferze środków publicznych, redukcja liczby inspekcji i kontroli prowadzonych wobec firmy przez organy państwowe, czy też priorytet w przyznawaniu nagród i przywilejów. Karą za niskie wyniki w ramach systemu będzie odwrotność ww. zasad, ale dodatkowo również możliwy zakaz udziału w publicznych przetargach, ograniczenia możliwości zatrudnienia, awansu i dostępu do usług i towarów konsumpcyjnych, ale także opuszczania kraju.
Zawarte w projekcie artykuły określające m.in. powinności przedsiębiorców, oraz innych grup zawodowych pozostają czasem sprzeczne, jakby przygotowywane przez różne instytucje.Projekt ustawy często koncentruje się też na kwestiach technicznych, administracyjnych, jak np. w kwestii częstotliwości oceniania podmiotów. Nowe przepisy formalnie potwierdzając koordynującą rolę Rady Państwa, a wskazują Państwową Komisję Reform i Rozwoju i Ludowego Banku Chin jako instytucje odpowiedzialne za jego dalsze wdrażanie.
Zaprezentowany w listopadzie projekt ustawy jest kolejnym elementem wdrażania systemu wiarygodności społecznej w ChRL. Stopień jego niedopracowania, konieczność dalszych konsultacji i związane z tym trudności nie pozwalają jednak pozytywnie patrzeć na możliwe wprowadzenie systemu w skali całego kraju do 2025 roku.
Jakóbik: Gazpromu zwrot do Azji po dekadzie wciąż nie może nadejść (ANALIZA)