Komisja Europejska chce zapewnić większe dostawy gazu przez Ukrainę ze względu na mniejsze dostawy od Gazpromu. Zapewnia także, że sporny projekt Nord Stream 2 musi podlegać dyrektywie gazowej, która ograniczy możliwość nadużyć Rosjan.
Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i bezpieczeństwa Joseph Borell udzielił wywiadu Radio Swoboda przed szczytem Unia Europejska-Ukraina z 12 października.
– Bezpieczeństwo energetyczne to główny temat naszej agendy biorąc pod uwagę obecny wzrost cen gazu i energii. To prawdziwy kryzys w Europie i na świecie. Nie możemy pozwolić na tworzenie się ubóstwa energetycznego ani na destabilizację rządów w Europie i poza nią. Będziemy o tym rozmawiać na spotkaniu komisarzy unijnych pod koniec miesiąca – zapewnił.
– W odniesieniu do Nord Stream 2 wielokrotnie powtarzaliśmy, że to nie jest projekt wspólnego interesu Europy. Mimo to celem Komisji Europejskiej zawsze było zapewnienie, że po ukończeniu tego gazociągu jego praca będzie przejrzysta i nie będzie nikogo dyskryminować, dzięki odpowiedniemu stopniu nadzoru w zgodzie z legislacją międzynarodową oraz unijną – mówił Borell.
– Ukraina jest i pozostaje strategicznym krajem tranzytowym przy dostawach gazu. Utrzymanie przesyłu gazu przez terytorium ukraińskie po 2024 roku będzie ważne dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. W lipcu otrzymaliśmy wezwanie ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych do konsultacji i odpowiedzieliśmy pozytywnie. Chcę, aby było to jasne: Unia Europejska nadal przywiązuje wielką wagę do bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy – zakończył.
Szczyt UE-Ukraina odbył się z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Prezydent Zełeński przyznał, że sankcje wobec spornego gazociągu Nord Stream 2 były jednym z tematów, nie ma jednak potwierdzenia na temat porozumienia w tej sprawie.
Przewodnicząca von der Leyen zapewniła, że Komisja Europejska wraz z ekspertami ukraińskimi analizuje różne scenariusze zapewnienia bezpieczeństwa dostaw gazu przez Ukrainę. – Rozumiem obawy Ukrainy o dostawy gazu, biorąc pod uwagę znacznie mniejsze dostawy od Gazpromu. To nie jest sprawa tylko tej zimy, ale także następnych i z tego powodu Komisja wraz z ekspertami ukraińskimi bada teraz różne scenariusze zapewnienia wystarczających dostaw Ukrainie – powiedziała na konferencji prasowej. Brana jest pod uwagę możliwość zwiększenia dostaw gazu z Unii Europejskiej nad Dniepr, na przykład poprzez zwiększenie przepustowości szlaku rewersowego ze Słowacji. Ukraina potrzebuje odpowiedniego ciśnienia w gazociągach do utrzymania dostaw gazu na swym terytorium, a co za tym idzie stabilizacji ekonomicznej oraz politycznej. Eksperci obawiają się, że Nord Stream 2 zostanie użyty do ominięcia terytorium ukraińskiego, zatrzymania dostaw gazu przez nie i destabilizacji politycznej w Kijowie, która mogłaby się skończyć zmianą władzy na prorosyjską.
Von der Leyen odniosła się także bezpośrednio do projektu gazociągu Nord Stream 2. – Tak jak wielokrotnie podkreślaliśmy, dyrektywa gazowa z 2019 roku, trzeci pakiet energetyczny, w pełni ma zastosowanie względem Nord Stream 2. Dla Komisji jest jasne, że Ukraina pozostaje i musi pozostać niezawodnym krajem tranzytowym – powiedziała przewodnicząca w odniesieniu do opinii rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał, że spółka Nord Stream 2 AG należąca do Gazpromu może zaskarżyć tę dyrektywę. Na jej mocy dostawy przez ten sporny gazociąg będą mogły ruszyć dopiero po certyfikacji Nord Stream 2 AG w roli regulatora, ale w tym celu należy przystosować jego pracę do przepisów unijnych, ograniczając rolę Gazpromu.
Reuters/UNIAN/Wojciech Jakóbik