Igor Sieczin, prezes rosyjskiego państwowego koncernu naftowego Rosnieft, pochwalił Arabię Saudyjską za rozsądek w kwestii regulowania rynku ropy naftowej w oparciu o relacje podaży i popytu.
Arabia Saudyjska, stojąca na czele porozumienia naftowego w ramach OPEC oraz 12 państw z poza kartelu, w tym Rosji, lobbowała za obniżeniem produkcji ropy naftowej o 2 mln baryłek ropy dziennie od listopada, co spowodowało gniew USA< które od kilku miesięcy namawiają Rijad do zwiększania produkcji ropy.
Saudowie tłumaczą się, że ich działania mają na celu jedynie bilansowanie rynku popytu i podaży poprzez regulację wydobycia ropy w obliczu nadchodzącej recesji gospodarczej.
Działanie to jednak według amerykanów ma na celu wspomaganie Rosji, która izolowana politycznie i gospodarczo, potrzebuje pieniędzy z tytułu eksportu ropy na prowadzenie wojny z Ukrainą. Wysokie ceny surowca wspomagają osłabioną rosyjską gospodarkę i pozwalają na prowadzenie długotrwałej wojny.
Reuters/Mariusz Marszałkowski
Arabia Saudyjska obiecuje Europie więcej ropy z grą Orlenu po fuzji w tle