(UPI/Patrycja Rapacka)
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczowicz powiedział w piątek (10.07), że europejskie bezpieczeństwo energetyczne zależy od realnej i wykonalnej infrastruktury tworzonej przez państwa Europy Środkowej i Południowej.
Komisja Europejska poinformowała, że podpisano memorandum w Chorwacji z państwami centralnej i południowej Europy, które europejski polityk nawołuje do inwestycji w miejscach, w których brakuje konkretnych połączeń gazowych w regionie.
Szefczowicz podkreślił, że poprawa infrastruktury poprzez realne projekty ma kluczowe znaczenie dla dywersyfikacji źródeł energii i wzmocnienia odporności rynku na kolejne wstrząsy w dostawach. W związku z powyższym współpraca między tymi krajami regionu jest kluczowa w tym zakresie – powiedział europejski przedstawiciel.
Kryzys ekonomiczny i geopolityczny na Ukrainie stanowi poważne zagrożenie dla europejskich dostaw gazu ziemnego. Europa obecnie uzyskuje około jednej ¼ obiecanych dostaw od Gazpromu, który jest oskarżony o działania monopolistyczne w regionie. Model dywersyfikacyjny wymaga co najmniej trzech różnych źródeł dostaw gazu ziemnego. KE podkreśla, że ostatecznie każdy członek UE powinien mieć dostęp do trzech różnych źródeł gazu ziemnego.
Jak podaje agencja prasowa UPI, projekt gazociągu Nord Stream dla Gazpromu jest swojego rodzaju formą dywersyfikacji dostaw dla Europy.
Decyzja Bułgarii o wycofaniu się z South Stream doprowadziła do wykolejenia się części projektu. Bułgaria oświadczyła przywódcom europejskim w styczniu 2015 roku, że ich kraj może stać się centrum dystrybucji gazu dla wspólnoty państw w tym regionie. Połączenia gazowe przechodzące przez Bułgarię oraz rurociągi dostarczające gaz z Azerbejdżanu są wśród projektów istotnych dla europejskiej strategii dywersyfikacji energetycznej.