Fińskie ministerstwo spraw zagranicznych przyznało, że Rosja mogła być zamieszana w spalenie Koranu w przeddzień wejścia Szwecji do NATO. Ten incydent zagroził wetem Turcji.
Prawicowy ekstremista Rasmus Paludan spalił świętą księgę Islamu w Sztokholmie. W odpowiedzi prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że jego kraj zablokuje wejście Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego istotne ze względu na inwazję Rosji na Ukrainie.
Fiński MSZ Pekka Haavisto powiedział telewizji YLE TV1 28 stycznia, że jego kraj bada powiązania Paludana z Rosją, „a określone powiązania blisko niego zostały już odnalezione”. Szwecja nie komentuje tych rewelacji.
Zatrzymanie akcesji Szwecji do NATO leży w interesie Rosji, która sprzeciwia się dalszej integracji Zachodu w obliczu wojny na Ukrainie. Szwedzi mieli wejść do Sojuszu razem z Finami, ale opór Turcji im to na razie uniemożliwia.
YLE TV1/Bloomberg/Wojciech Jakóbik