icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Szymaniak: Także tym razem bez szans na upadłość Polimeksu-Mostostalu

Dwóch wierzycieli Polimeksu-Mostostalu złożyło do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy wnioski o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej budowlanej spółki.

– Sytuacja finansowa Polimeksu-Mostostalu jest wciąż napięta. I niektóre rozliczenia z wierzycielami nie następują w terminie – ocenia sytuację swojej formy w rozmowie z naszym portalem Paweł Szymaniak, rzecznik spółki budowlanej Polimex-Mostostal.

– Natomiast jeśli pojawiające się roszczenia są uzasadnione my się rozliczamy ze wszystkich zobowiązań handlowych – dodaje Szymaniak. – Nie ulega wątpliwości, że będziemy to dalej czynić.

Jednak, gdy wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony sądowi, musi podlegać ocenie formalno-finansowej. I taką ocenę przeprowadzamy.

– W przypadku spółki Ergon wiadomo, że Polimex-Mostostal podjął działania, zmierzające w szczególności do umorzenia postępowania o ogłoszenie upadłości – tłumaczy dalej Szymaniak. – Mogą one zakończyć się jakimś rozliczeniem. Z kolei, jeśli chodzi o wniosek spółki Montin Korizola, to, zgodnie z naszą wiedzą, zgłoszona we wniosku o upadłość wierzytelność nie została zabezpieczona żadnym tytułem egzekucyjnym. W związku z tym podejmujemy działania prawne, zmierzające do umorzenia postępowania o ogłoszenie upadłości. Bowiem w ocenie Polimeksu-Mostostalu ta wierzytelność jest sporna.

Rzecznik firmy dodaje, że wcześniejsze wnioski o upadłość firmy składane przez jej kontrahentów, były w końcu albo przez nich samych wycofywane, albo sądy umarzały takie sprawy.

– W przypadku dwóch ostatnich wniosków o upadłość można się również spodziewać, że wnioskodawcy sami je wycofają, bądź sprawy te rozstrzygnie sąd. Nic nie wskazuje, by tym razem miały być podjęte jakieś inne rozstrzygnięcia, bo nie ma żadnych powodów, by tak sądzić. Do tej pory zaległe kwoty, z powodu których kilkanaście już firm składało wnioski o naszą upadłość wynosiły od kilkunastu do kilkuset tys. zł. Nie były to jednak nigdy sprawy, które faktycznie mogłyby spowodować ogłoszenie upadłości przez Polimex-Mostostal – ocenia rzecznik firmy.

Dwóch wierzycieli Polimeksu-Mostostalu złożyło do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy wnioski o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej budowlanej spółki.

– Sytuacja finansowa Polimeksu-Mostostalu jest wciąż napięta. I niektóre rozliczenia z wierzycielami nie następują w terminie – ocenia sytuację swojej formy w rozmowie z naszym portalem Paweł Szymaniak, rzecznik spółki budowlanej Polimex-Mostostal.

– Natomiast jeśli pojawiające się roszczenia są uzasadnione my się rozliczamy ze wszystkich zobowiązań handlowych – dodaje Szymaniak. – Nie ulega wątpliwości, że będziemy to dalej czynić.

Jednak, gdy wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony sądowi, musi podlegać ocenie formalno-finansowej. I taką ocenę przeprowadzamy.

– W przypadku spółki Ergon wiadomo, że Polimex-Mostostal podjął działania, zmierzające w szczególności do umorzenia postępowania o ogłoszenie upadłości – tłumaczy dalej Szymaniak. – Mogą one zakończyć się jakimś rozliczeniem. Z kolei, jeśli chodzi o wniosek spółki Montin Korizola, to, zgodnie z naszą wiedzą, zgłoszona we wniosku o upadłość wierzytelność nie została zabezpieczona żadnym tytułem egzekucyjnym. W związku z tym podejmujemy działania prawne, zmierzające do umorzenia postępowania o ogłoszenie upadłości. Bowiem w ocenie Polimeksu-Mostostalu ta wierzytelność jest sporna.

Rzecznik firmy dodaje, że wcześniejsze wnioski o upadłość firmy składane przez jej kontrahentów, były w końcu albo przez nich samych wycofywane, albo sądy umarzały takie sprawy.

– W przypadku dwóch ostatnich wniosków o upadłość można się również spodziewać, że wnioskodawcy sami je wycofają, bądź sprawy te rozstrzygnie sąd. Nic nie wskazuje, by tym razem miały być podjęte jakieś inne rozstrzygnięcia, bo nie ma żadnych powodów, by tak sądzić. Do tej pory zaległe kwoty, z powodu których kilkanaście już firm składało wnioski o naszą upadłość wynosiły od kilkunastu do kilkuset tys. zł. Nie były to jednak nigdy sprawy, które faktycznie mogłyby spowodować ogłoszenie upadłości przez Polimex-Mostostal – ocenia rzecznik firmy.

Najnowsze artykuły