Ropociąg Przyjaźń.

– Rosja nie powinna płacić za błędy Transnieftu z budżetu – powiedział w środę Reuterowi rosyjski wicepremier Anton Siluanow, wywierając presję na państwowego operatora rurociągu. Kontrolowany przez państwo Transnieft obsługuje 68 tysięcy kilometrów rurociągów. Jego akcje są własnością niektórych funduszy z Europy Wschodniej.

Do należącej do Orlenu rafinerii w Litvinovie w Czechach wznowiono dostawy dobrej gatunkowo ropy rurociągiem „Przyjaźń” – poinformował we wtorek w komunikacie PKN Orlen.

Jest porozumienie o technicznych warunkach przywrócenia dostaw czystej ropy naftowej ropociągiem „Przyjaźń”. Należy jeszcze rozstrzygnąć wysokość odszkodowań, które zapłacą Rosjanie. Rozmowy mają potrwać do czerwca.

Kreml otrzymuje ogólne raporty na temat sytuacji wokół rurociągu Przyjaźń – powiedział w piątek rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow. Ocenił, że doszło do „nietypowej sytuacji” i „problemu technologicznego”, którego jednak „nikt nie ukrywa”.

Spięcie to cotygodniowy podcast dziennikarzy BiznesAlert.pl podsumowujący najważniejsze wydarzenia ostatnich dni.

Zanieczyszczony rurociąg Przyjaźń może sprawić, że Rosja straci swój udział w europejskim rynku ropy naftowej – pisze w czwartek „Niezawisimaja Gazieta”. Dziennik zaznacza, że na ten dzień zaplanowano rosyjsko-polskie rozmowy o oczyszczeniu rurociągu.

Wznowienie tranzytu ropy Przyjaźnią do Polski blokuje 0,5 mln m szesc. zanieczyszczonego surowca w systemie rurociągowym na Białorusi. Mińsk, który nie ma wolnych zbiorników, by go odpompować, oczekuje na działania Moskwy – podał Interfax-Zachód.

Dzięki dywersyfikacji źródeł dostaw ropy nie ma zagrożenia dla pracy rafinerii PKN Orlen. Spółka korzysta z dostarczanego z Rosji zanieczyszczonego surowca, ale robi to z uwzględnieniem bezpieczeństwa swoich instalacji. Orlen zamierza walczyć o odszkodowanie.

Kommiersant sugeruje, że nadal nie został ustalony mechanizm wyliczania odszkodowań za dostawy zanieczyszczonej ropy z Rosji i zatrzymanie ich przez ropociąg Przyjaźń. Rozmowy trwają nadal.

Rosyjskie firmy muszą odpowiedzieć finansowo za zanieczyszczoną ropę – poinformował premier Mateusz Morawiecki.