Wielka Koalicja.

Do sejmu złożono dwa projekty nowelizacji ustawy w zakresie mrożenia cen energii. Projekt opozycji zawiera również propozycję zmian w zakresie lądowych farm wiatrowych. Rząd zarzuca opozycji działanie na rzecz lobbystów i domaga się komisji śledczej.

Do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji przepisów w sprawie mrożenia cen. Według pomysłu opozycji mają ulec zmianie też przepisy w sprawie lądowych farm wiatrowych. Ten aspekt wzbudził dyskusję i społeczną i polityczną. Do tej kwestii odnieśli się czołowi politycy obu stron.

28 listopada 2023 roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że rządowy projekt mrożenia cen energii elektrycznej i gazu w 2024 roku trafi przed komisję wraz z projektem koalicji.

W tym tygodniu PiS złożył w Sejmie projekt ustawy w sprawie dalszego mrożenia cen. Posłanka Hennig-Kloska w rozmowie z TVN przyznała się, że jej ugrupowanie Polska 2050 przedłoży projekt konkurencyjny, przedstawiający nowe rozwiązania.

Poseł PiS za pomocą Twittera napisał, że ewentualny rząd Tuska podporządkuje swoje decyzje w kwestii transformacji energetycznej Niemcom. Skutkiem tego będzie zacofanie polskiej gospodarki i brak konkurencyjności.

Wciąż niepewne losy koalicji rządzącej każą zadawać kolejne pytania o przyszłość. Było to tematem spotkania „Niemiecka rewolucja energetyczna inspiracją dla Polski?”, którego gościem był Rafał Bajczuk, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich ds. Niemiec.

CDU i SPD osiągnęły kompromis odnośnie kształtu nowej Wielkiej Koalicji i przełamały polityczny impas trwający w Berlinie od września zeszłego roku. By wejść w życie, umowa będzie musiała być zaakceptowana w powszechnym głosowaniu SPD, do której należy ponad 400 tys. członków.