icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tania ropa zmusza BP do redukcji zatrudnienia. Zwolni ponad 4000 ludzi

(BBC/Piotr Stępiński)

Ze względu na spadki cen ropy brytyjski koncern naftowo-gazowy BP zamierza w przeciągu dwóch lat zwolnić ponad 4 tys. swoich pracowników.

Jak poinformowała spółka w swoim oświadczeniu, do końca 2017 roku liczba pracowników powinna się zmniejszyć z 24 do 20 tys. Redukcja zatrudnienia obejmie także ok. 600 osób, które są zaangażowane w eksploatację złóż na Morzu Północnym.

Według słów szefa BP North Sea Mark Thomas w 2016 roku spółka zamierza zainwestować 2 mld dolarów w duże projekty na Morzu Północnym i jeszcze kolejne 2 mld w obecną działalność wydobywczą.

Jednocześnie, jak zauważył Thomas, BP została zmuszona do cięć ,,w zaostrzających się warunkach rynkowych” aby utrzymać swoją konkurencyjność.

Brytyjski koncern nie jest jedynym, który ucierpiał ze względu na sytuację na rynku naftowym.

Jak informował pod koniec października ubiegłego roku BiznesAlert.pl z tego powodu m.in. norweski Statoil zrewidował termin uruchomienia dwóch projektów wydobywczych. Jeden z nich – znajdujące się na Morzu Północnego złoże ropy Mariner – jest największym od 10 lat projektem naftowo-gazowym na brytyjskim szelfie. W trzecim kwartale Statoil zanotował stratę netto na poziomie 330 mln dolarów. Spółka już czwarty kwartał z rzędu odnotowywała straty.

Ponadto Financial Times informował, że szefowie dwóch największych, niezależnych spółek naftowych Premier Oil PLC oraz Enquest PLC pracujących na Morzu Północnym ze względu na utrzymujący się spadek cen ropy naftowej oczekują redukcji zatrudnienia o 10 tys. osób w brytyjskim sektorze naftowo-gazowym. Wcześniej zwolniono w nim 5,5 tys. pracowników.

Ponadto pod koniec grudnia brytyjsko-holenderski koncern Royal Dutch Shell ze względu na niskie ceny ropy w przyszłym roku o kolejne 5 mld dolarów zmniejszy swoje wydatki, w tym inwestycje kapitałowe, o 2 mld dolarów do poziomu 33 mld dolarów.

Koncern obiecał także swoim akcjonariuszom, że jeśli zatwierdzą zakup brytyjskiej spółki gazowej BG Group to w przeciągu dwóch lat łączne wydatki zostaną zredukowane o 7 mld dolarów, inwestycje o 8 mld dolarów oraz zmniejszenie zatrudnienia o 10 tys. osób.

(BBC/Piotr Stępiński)

Ze względu na spadki cen ropy brytyjski koncern naftowo-gazowy BP zamierza w przeciągu dwóch lat zwolnić ponad 4 tys. swoich pracowników.

Jak poinformowała spółka w swoim oświadczeniu, do końca 2017 roku liczba pracowników powinna się zmniejszyć z 24 do 20 tys. Redukcja zatrudnienia obejmie także ok. 600 osób, które są zaangażowane w eksploatację złóż na Morzu Północnym.

Według słów szefa BP North Sea Mark Thomas w 2016 roku spółka zamierza zainwestować 2 mld dolarów w duże projekty na Morzu Północnym i jeszcze kolejne 2 mld w obecną działalność wydobywczą.

Jednocześnie, jak zauważył Thomas, BP została zmuszona do cięć ,,w zaostrzających się warunkach rynkowych” aby utrzymać swoją konkurencyjność.

Brytyjski koncern nie jest jedynym, który ucierpiał ze względu na sytuację na rynku naftowym.

Jak informował pod koniec października ubiegłego roku BiznesAlert.pl z tego powodu m.in. norweski Statoil zrewidował termin uruchomienia dwóch projektów wydobywczych. Jeden z nich – znajdujące się na Morzu Północnego złoże ropy Mariner – jest największym od 10 lat projektem naftowo-gazowym na brytyjskim szelfie. W trzecim kwartale Statoil zanotował stratę netto na poziomie 330 mln dolarów. Spółka już czwarty kwartał z rzędu odnotowywała straty.

Ponadto Financial Times informował, że szefowie dwóch największych, niezależnych spółek naftowych Premier Oil PLC oraz Enquest PLC pracujących na Morzu Północnym ze względu na utrzymujący się spadek cen ropy naftowej oczekują redukcji zatrudnienia o 10 tys. osób w brytyjskim sektorze naftowo-gazowym. Wcześniej zwolniono w nim 5,5 tys. pracowników.

Ponadto pod koniec grudnia brytyjsko-holenderski koncern Royal Dutch Shell ze względu na niskie ceny ropy w przyszłym roku o kolejne 5 mld dolarów zmniejszy swoje wydatki, w tym inwestycje kapitałowe, o 2 mld dolarów do poziomu 33 mld dolarów.

Koncern obiecał także swoim akcjonariuszom, że jeśli zatwierdzą zakup brytyjskiej spółki gazowej BG Group to w przeciągu dwóch lat łączne wydatki zostaną zredukowane o 7 mld dolarów, inwestycje o 8 mld dolarów oraz zmniejszenie zatrudnienia o 10 tys. osób.

Najnowsze artykuły