Tauron kupił pięć farm wiatrowych o mocy 180 MW za 137 milionów złotych. Jak przekonuje spółka, to początek dalszych inwestycji w OZE. Dzięki niej Tauron podwoi moce zainstalowane w lądowych farmach wiatrowych.
Tauron stawia na OZE
– Wykonaliśmy pierwszy, duży i realny krok w sferze faktów, a nie planów. Od dawna pracowaliśmy nad projektem akwizycji projektu lądowych farm wiatrowych o mocy 180 MW. Udało się. Rada nadzorcza wydała zgodę. Dzisiaj ta transakcja została sfinalizowana. Dzięki niej przebiliśmy magiczny 10-procentowy udział OZE w naszym mikście energetycznym. To dopiero początek. Nasze ambicje są znacznie większe – powiedział prezes Taurona Filip Grzegorczyk podczas XXIX Forum Ekonomicznego odbywającego się w Krynicy.
Zapowiedział on, że jego spółka będzie kontynuowała inwestycje w OZE, ponieważ takie są światowe megatrendy. – Do tego skłaniają nas również regulacje unijne. To kwestia konieczności biznesowej – dodał.
Zakup wspomnianych farm wiatrowych ma zapewnić dodatkowe 100 mln zł EBITDA rocznie. – To opłacalna inwestycja, która pokazuje instytucjom finansowym, że Grupa poważnie pochodzi do zmiany miksu i rozwoju OZE. Ta transakcja ułatwia nam stabilność finansową w następnych latach. Liczymy, że transakcja zostanie pozytywnie odebrana również przez naszych inwestorów. To bezpieczna transakcja dla nas – powiedział Marek Wadowski, wiceprezes ds. finansowych Tauronu.
Farmy zakupione przez Tauron znajdują się w północnej Polsce: Śniatowo (16 turbin o łącznej mocy 32 MW), Mogilno (17 turbin o łącznej mocy 34 MW), Inowrocław (16 turbin o łącznej mocy 32 MW), Dobrzyń (17 turbin o łącznej mocy 34 MW) i Gołdap (16 turbin o łącznej mocy 48 MW). Po przejęciu łączna moc zainstalowana w lądowych farmach wiatrowych Taurona wyniesie 380,75 MW. Całkowita moc zainstalowana w OZE zwiększy się natomiast do 619 MW.
Piotr Stępiński