Szyke: Tauron potrzebuje kontynuacji

4 czerwca 2020, 09:30 Energetyka

Działająca na południu Polski Grupa Tauron jest spadkobiercą ponad 100-letniej aktywności energetyki na obszarze Małopolski, Opolszczyzny, Górnego i Dolnego Śląska. To w Zawierciu, w 1880 roku, zapłonęła pierwsza żarówka na ziemiach polskich – było to w fabryce włókienniczej w Zawierciu. To tu powstało wiele małych źródeł energii elektrycznej . Praktycznie  przy każdej kopalni, hucie i zakładzie przemysłowym uruchamiane było elektrownie – pisze Jacek Szyke* na łamach Dziennika Zachodniego.

Konferencja wynikowa spółki Tauron / fot. Piotr Stępiński/BiznesAlert.pl

Potencjał energetyczny tego regionu został wykorzystany na użytek całej Polski, kiedy w roku 1962 powstał energetyczny system krajowy. Siecią spinającą była sieć 110KV i rozbudowywana sieć 220 KV. Z południa Polski moc płynęła do deficytowych energetycznie obszarów – w tym Warszawy i Łodzi. W roku 1952 uruchomiono linie 220KV Łagisza – Łódź, a w 1957 uruchomiono pierścień energetyczny Górny Śląsk – Łódź – Warszawa – Radom – Górny Śląsk.

W polskiej elektroenergetyce wprowadzono wzorce „dobrej roboty”, a energetyka stała się wzorem ładu , porządku i dyscypliny. Lokalna kadra energetyczna stanowi do dziś zwarty i wzajemnie życzliwy zespół ludzi oraz stanowi przedmiot podziwu, a nawet zazdrości innych branż.

Zbudowaliśmy potężną elektroenergetykę zapewniającą stabilną pracę gospodarki i komfort życia użytkowników energii elektrycznej. Przez wiele lat tutejsza energetyka wraz z całym sektorem przeżywała wiele zmian organizacyjnych i wreszcie 22 marca 2006 roku ogłoszono program dla elektroenergetyki zakładający między innymi pionową konsolidację elektroenergetyki. W efekcie powstały cztery grupy energetyczne – PGE, Tauron, Energa, Enea.

Każda z tych grup ma swoje silne i słabe strony , a wszystkie pracują na bardzo trudnym rynku energetycznym. Należy podkreślić, że nigdy w okresie działania holdingu Tauron nie doszło do blackoutu. Zaś klienci Grupy Tauron są obsługiwani przez najlepszą spółkę dystrybucyjną. Ponad siedem tysięcy pracowników tej spółki pracuje w dzień, noc i święta, aby zapewnić ciągłość zasilania i szybką likwidację awarii, a warunki pogodowe nie rozpieszczają energetyków z południa kraju.

W oparciu o moje doświadczenie pracy w energetyce i znajomość spółki Tauron Polska Energia (10 lat zasiadałem w Radzie Nadzorczej) mam możliwość oceny sytuacji i mogę pokusić się o kilka rad na przyszłość.

Obecny zarząd wykazał się ogromną odwagą i kreatywnością, proponując strategię skoncentrowaną na Odnawialnych Źródłach Energii. Ta ekipa potrafi  podejmować trudne, ale i trafne decyzje oraz nie ucieka od odpowiedzialności. Kołem napędowym tej organizacji jest prezes zarządu i wiceprezes odpowiedzialny za finanse.

W mojej opinii wartością dodaną kadry kierującej Tauronem jest ogromna wrażliwość społeczna. Grupa współpracuje z wieloma  organizacjami wspomagającymi chore i ubogie dzieci, edukacje, kulturę. Organizacja włączyła się też aktywnie w działania dotyczące zapobieganiu rozpowszechniania się pandemii koronawirusa. Natychmiast reagowała tam, gdzie wsparcie było szczególnie i pilnie potrzebne. Dzięki temu Tauron postrzegany jest na południu Polski, nie tylko jako stabilny dostawca prądu, ale też jako firma będąca blisko lokalnych społeczności.

Sądzę, że warto również zauważyć umiejętność porozumiewania się prezesa Taurona i członka zarządu do spraw finansowych ze stroną społeczną i otoczeniem. W ciągu ostatnich trzech lat nie było żadnych przerw w pracy, czy dużych akcji protestacyjnych. Uważam, że tak zorganizowana i kierowana firm dobrze wykonuje swoje statutowe powinności i spotyka się z życzliwością społeczeństwa. Nigdy żadne niepowodzenia Tauronu nie wpłynęły na obniżenie standardów obsługi klienta.

Najbliższe trzy lata będą dla gospodarki i energetyki trudnym czasem. Zapewne zmniejszy się zapotrzebowanie na energie elektryczną i obawiam się, ze część odbiorców nie będzie terminowo płaciło za energię elektryczną z powodu braku środków.  Zapowiada się gorące lato, co spowoduje  obniżenie poziomu wody i zabraknie jej do chłodzenia części elektrowni i do zmniejszenia ilości produkowanej energii. Dużym upałom towarzyszy brak wiatru i elektrownie wiatrowe ograniczą produkcję. Mogą wystąpić problemy z zaspokojeniem potrzeb energetycznych. W tych warunkach niezwykle istotne jest to, że znakomita większość jednostek Taurona działa w obiegu zamkniętym.

Bardzo dużo będzie zależało od kadry, jej wiedzy i zaangażowania. Musi zostać  zapewniona ciągłość zarządzania i zaufanie do zarządu. W trudnych czasach nie wolno nerwowo zmieniać kapitana okrętu – należy pozwolić mu dopłynąć do portu. Uważam też, że tak ważna spółka zasługuje na to by zaangażować w jej prace przynajmniej dwóch doświadczonych energetyków. Muszą to być osoby, które znają się na energetyce, szczególnie w obszarze wytwarzania.

Sądzę , że po właściwym doborze zarządu nastąpi jeszcze lepsze wykorzystanie potencjału i doświadczenia załogi, co pozwoli na przebrnięcie przez trudny czas, a Tauron pozostanie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Jako wieloletni energetyk, sercem związany z Taueronem życzę wszystkim energetykom dużo zdrowia i satysfakcji z wykonywanej pracy, a odbiorcom bezprzerwowej dostawy energii elektrycznej od której wszyscy jesteśmy bardzo uzależnieni.

Źródło: Dziennik Zachodni

 

*Jacek Szyke – nestor polskiej energetyki. Założyciel i współwłaściciel firmy doradczej JES Energy. Prezes Izby Energetyki Przemysłowej. W latach 2011-2920 sekretarz Rady Nadzorczej Tauron. W latach 1973-1982 dyrektor Zakładu Energetycznego Płock, w latach 1982-1987 dyrektor Elektrociepłowni Siekierki, w latach 1987 – 1991 kierownik kontraktu w Libii.