W wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” prezes Grupy Tauron Filip Grzegorczyk powiedział, że jego firma zawiesi strategię w związku z nadciągającą recesją gospodarczą.
Tauron zawiesza strategię
– W czasach kryzysu, gdy nie znamy przyszłości, nikt nie myśli inwestycjach, a o gromadzeniu gotówki. Inwestycje to dziś nie jest najważniejszy temat, dzisiaj wszyscy kumulują gotówkę, żeby przetrwać niepewny czas. W zeszłym roku zielone inwestycje szły nam doskonale, jednak w tym raczej takich sukcesów nie odniesiemy. Programy inwestycyjne trzeba na moment zawiesić tak, byśmy odzyskali przewidywalność przyszłości. Kiedy ją odzyskamy, będziemy mogli rozmawiać. Dziś mogę sobie powiedzieć „wydam 300 mln na wiatraki”, ale ja nie wiem, czy za dwa tygodnie, kiedy klienci nie zapłacą, nie będę potrzebować tych 300 mln na wypłaty dla pracowników. (…) Tauron ma bardzo dobrą strategię, którą zrewidował w zeszłym roku, na chwilę musimy zawiesić jej realizację, ponieważ jesteśmy w okresie dużej niewiadomej. To, czy będziemy musieli zmieniać kurs, zależy od tego, jak będzie wyglądał świat po koronawirusie. – powiedział Grzegorczyk w rozmowie z DGP.
– Bardzo mocno analizujemy te projekty, które można zawiesić. Tauron ma dość bogaty program inwestycyjny. To nie jest taka prosta sprawa powiedzieć wykonawcy: idź sobie do domu. Bardzo chcemy jak najszybciej ukończyć naszą flagową inwestycję, czyli nowoczesny blok węglowy w Jaworznie o mocy 910 MW (plan do końca lipca ‒ red.) i środki finansowe na ten cel są zabezpieczone. Zasadniczo będziemy starać się sfinalizować zaplanowane już przedsięwzięcia, m.in. dostosowanie bloków energetycznych do unijnych wymogów BAT czy blok gazowy z PGNiG w Stalowej Woli. Jednak gdy wystąpi zagrożenie płynności finansowej, wtedy podejmiemy odpowiednie kroki – zapewnił prezes Grupy Tauron.
Dziennik Gazeta Prawna/BiznesAlert.pl
Grzegorczyk: Ruch ciągły Taurona jest zabezpieczony, sieć pracuje normalnie (ROZMOWA)