Zakres uszkodzeń linii energetycznych w wyniku ostatnich nawałnic był olbrzymi – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej minister energii Krzysztof Tchórzewski. Dodał, że dużych uszkodzeń doznała sieć przesyłowa PSE, a bez prądu pozostają tylko drobni, lokalni odbiorcy.
„Mieliśmy (…) duże uszkodzenia w sieci przesyłowej krajowej, w Polskich Sieciach Energetycznych. Tutaj w liniach najwyższych napięć 400 kV – linia Pasikurowice – Dobrzeń – 10 kolejnych słupów zostało uszkodzonych” – wskazał szef resortu.
Minister wyliczył, że uszkodzone zostały linie: 220 kV Gdańsk-Żydowo, 220 kV Czerwonak-Pątnów oraz 220 kV Adamów-Pabianice.
Dodał, że PSE przeorganizowały cały system. „Groziło nam wyłączenie systemu energetycznego w ogóle z pracy. Była bardzo trudna sytuacja, jednak dzięki przełączeniom i rezerwowym układom sieci, które zostały wykonane (…) cały system energetyczny nie poniósł żadnych szkód” – powiedział.
Jak podkreślił Tchórzewski, do wykorzystania jest jeszcze w sumie kilkadziesiąt megawatów. „Tylko drobni, lokalni odbiorcy, osoby fizyczne są pozbawieni napięcia. Nie ma już takich sytuacji, że firmy stoją z tego powodu” – wyjaśnił. Zaznaczył, że przy całym układzie ok. 20-25 gigawatów normalnie wykorzystywanej mocy, „te kilkadziesiąt kilowatów, których nie dostarczamy są najbardziej uciążliwe, ponieważ dotyczą ludności, dotyczą rodzin”.
„Dlatego robimy wszystko, żeby sobie z tym poradzić” – podkreślił minister.
Polska Agencja Prasowa