InfrastrukturaLotniskaWszystko

Tchórzewski: Organy nadzoru właścicielskiego PLL LOT nie zdały egzaminu

Liczba pasażerów na polskich lotniskach wzrosła o 2,2% r/r w 2013 r. – podał ULC. Wśród przewoźników największe wzrosty ruchu zanotowali przewoźnicy niskokosztowi, wśród których zdecydowanym liderem był Ryanair. W drugiej kolejności największy wzrost był zrealizowany przez Air Berlin. Największe spadki zanotował natomiast PLL LOT – wyliczył ULC. Czy w tym roku ta tendencja zostanie odwrócona?

– Trudne do zrozumienia jest, co się dzieje z PLL LOT. Może sytuację tej firmy tłumaczą ustawiczne, co kilka – kilkanaście miesięcy zmiany jej zarządu, a przy tym każdy nowy prezes wprowadza nowy program restrukturyzacyjny – zastanawia się w rozmowie z naszym portalem pos. Krzysztof Tchórzewski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury. – Bo nastąpiło już wszystko: wyprzedaż majątku tej spółki, nieruchomości z hotelami, sprzedaż jej spółek zależnych – mówi dalej poseł. – Dodatkowo ze Skarbu Państwa poszło duże dokapitalizowanie tej firmy. Byłem dwukrotnie w ub.r. na posiedzeniach komisji sejmowej, podczas których informowano posłów o kolejnych pomysłach na restrukturyzację PLL LOT, wymyślanych za niemałe pieniądze przez różne spółki konsultingowe – mówi dalej Tchórzewski. – Jednak niewiele z tego wynikało. A po kilku miesiącach zmieniał się zarząd. Praktycznie LOT-owi pozostała marka, ale co z tego, skoro firma ta zaczęła przegrywać konkurencję z firmami startującymi praktycznie od zera, np. z Air Berlin.

Według posła, gdy firmy już na starcie są dobrze zasilone kapitałowo, to stosują nowoczesną strategię marketingową: dla przyciągnięcia jak największej liczby pasażerów stawiają przede wszystkim na liczne promocje. Jednak na to potrzeba mieć odpowiednie środki.

– Tak się zdobywa rynek, a po jakimś czasie można sobie to odbić jakąś bardziej realną ceną – uważa Tchórzewski. – Niestety LOT-u nie stać na takie posunięcia. Przy tym jego system właścicielski jest słaby. Jestem zaniepokojony faktem, że w tej firmie zespoły fachowców z doświadczeniem na rynku, zostały porozbijane. Pozostał jedynie zarząd menedżerski, pozbawiony jednak technicznych i organizacyjnych fachowców, znających branżę i konkurencję. Tą firmą muszą kierować ludzie z branży. Nie da się ich zastąpić menedżerami bankowymi, by ratować sytuację.

– Ostatnio, z tego co wiem, nastąpił pewien powrót do fachowców i wprowadzono do zarządu osoby, które się na branży lotniczej znają. Jestem – powtarzam – zaniepokojony sytuacją w PLL LOT. Mam obawy, ze łącznie prawie miliardowy zastrzyk dla tej firmy od Skarbu Państwa, nie został właściwie skonsumowany. To znaczy, że tutaj organy nadzoru właścicielskiego nie zdały egzaminu – kończy Tchórzewski.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Strajk we Francji. Odwołano 40 procent lotów

Na skutek strajku we Francji odwołano około 40 procent paryskich lotów. Dyrektor Ryanair określił je jako niedopuszczalne. Pierwszego dnia, w...

PSG: Tereny dotknięte powodzią otrzymają nowy gazociąg

Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej dotyczącej gazociągu Otmuchów-Paczków (powiat nyski), na terenach, które zostały dotknięte przez zeszłoroczną powódź. Infrastruktura...

Udostępnij:

Facebook X X X