Minister energii RP Krzysztof Tchórzewski otworzył Międzynarodowy Kongres Naukowo-Przemysłowy Energia@21 „Innowacyjna gospodarka, nowoczesne społeczeństwo, inteligentna energetyka” na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Mówił o problemie braku jedności w polityce energetycznej Unii Europejskiej. Jako przykład podał brak poparcia Niemców dla polskiej inicjatywy wspólnych zakupów gazu. Ocenił, że ze względu na brak solidarności energetycznej, Polska musi iść własną drogą i własnym tempem. Z tego względu ministerstwo energii stawia na obniżenie emisji i modernizację energetyki konwencjonalnej.
– Do 2050 roku zero węgla? My to po prostu odrzucamy – mówił o założeniach polityki energetyczno-klimatycznej Unii Europejskiej, która zakłada, że do połowy obecnego stulecia z energetyki na naszym kontynencie zniknie węgiel. – Jeżeli do wtedy zejdziemy do 50 procent węgla w naszym miksie to będzie wielki sukces i ogromny wysiłek naszego narodu.
– To nie myśmy zdecydowali, że Polska dostała zgodę od Imperium Radzieckiego na to, aby budować energetykę węglową, a na elektrownię jądrową nie – przypominał polityk. – Jeżeli poszlibyśmy na kierunek całkowitej zmiany, to patrząc na dostępność i połączenia energetyczne, dzisiaj są w miarę opłacalne elektrownie gazowe w Niemczech. Natomiast to, że Niemcy mają gaz z Rosji o 30 procent tańszy od Polski wynika z pewnej polityki, pewnej niejednorodności w Unii Europejskiej.
– W rozmowie zaproponowałem ministrowi przemysłu Sigmarowi Gabrielowi wspólne negocjacje cen gazu, ale odpowiedzią było milczenie – powiedział w Poznaniu minister Tchórzewski. – Wspólna droga w Unii Europejskiej na razie nie we wszystkim jest możliwa.
– To wszystko musimy wziąć pod uwagę. Dlatego przede wszystkim musimy wypełnić nasze cele redukcji emisji. Patrząc z takiego punktu widzenia, jeżeli odnieść się do konferencji paryskiej, to jej ustalenia dają większą swobodę, jeśli chodzi o sposób dochodzenia do niższej emisji, możliwość uwzględnienia lasów. To powoduje, że swoje miejsce w zakresie efektywności energetycznej możemy znaleźć – podkreślał uczestnik poznańskiej konferencji. – Mamy teraz duże możliwości. Realizowane obecnie inwestycje, czy to Kozienice czy Opole, pokazują, że w tym kierunku będziemy szli. Jednocześnie, jeśli chodzi o zmniejszenie zużycia węgla w energetyce będziemy szli wolniejszym krokiem niż pozostałe kraje UE bo one startują z innego poziomu.
W zakresie pakietu dyspozycyjności mocy w energetyce odnawialnej widzę tylko 10 procent w stosunku do mocy, które już posiadamy. Tyle mogą polskie sieci energetyczne brać pod uwagę w kontekście bezpieczeństwa energetycznego. Pewność Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) w Polsce według praktycznej oceny daje nam więc konkretny sygnał, że na 1000 MW energii elektrycznej zainstalowanych w OZE w razie potrzeby na pewno mamy do dyspozycji tylko 100 MW – wyliczał Tchórzewski. – Taka jest brutalna prawda.
– Koszty zapewnienia rezerwowego zasilania w zgodzie z wytycznymi Komisji Europejskiej, które dają pierwszeństwo energetyce odnawialnej. Obecnie funkcjonujemy w sferze fikcji, a nam energetykom nie wolno tego robić – ostrzegał minister. Rosnący udział kosztów dodatkowych OZE pokazuje, że nie wiadomo w jakim zakresie i jak długo budżety przedsiębiorstw i rodzin będzie stać na ich opłacanie. Musimy patrzeć z punktu widzenia programu wzrostu zamożności Polaków. Koszty energetyczne rodziny powyżej 10 procent stawiają nas już prawie w sferze ubóstwa energetycznego, jesteśmy już na granicy.
Konferencja Energi@21 jest objęta patronatem portalu BiznesAlert.pl. Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny, prowadzi ją wraz z Bereniką Stolarczyk z Wielkopolskiej Telewizji Kablowej.