icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wyciek ponad 100 GB wrażliwych danych w Niemczech bije w amerykańską Teslę

Wyciek ponad 100 gigabajtów danych Tesli do którego dotarły media niemieckie ujawnia pensje oraz adresy ponad stu tysięcy byłych i obecnych pracowników oraz niezręczne informacje. Incydent ściąga czarne chmury nad gigafabrykę w Brandenburgii.

Tesla nie odpowiadała na pytania Handelsblatt w sprawie wycieku przekazanego tej gazecie przez informatora. Jego wiarygodność została jednak potwierdzona przez Instytut Technologii Bezpieczeństwa Informacji Fraunhofera. Ten stwierdził, że nie ma dowodów sugerujących, że dane wyciekłe z Tesli nie pochodzą z jej systemu informatycznego.

Prawnik Tesli miał poprosić gazetę o przesłanie tych danych i skasowanie ich u siebie. Informował, że wyciek to skutek działania byłego pracownika, który naruszył porozumienie o nieujawnianiu informacji (NDA).

Dane ujawnione przez Handelsblatt pokazują problemy Tesli z samochodem elektrycznym dużego gabarytu Tesla Truck oraz autopilota, którego wady mogą rodzić obawy o bezpieczeństwo pasażerów. – Jak Państwo wiedzą, wykorzystanie nielegalnie pozyskanych danych do doniesień medialnych jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych okolicznościach – miał mówić prawnik Tesli o wycieku.

Handelsblatt podsumowuje dane zebrane z 100 GB wyciekłych z Tesli. Informują o ponad 1000 incydentów z autopilotem tej firmy oraz o tysiącach skarg klientów oraz sprawach sądowych. Niemcy opisują konkretne przypadki incydentów z wykorzystaniem technologii autonomicznej jazdy.

Tesla zanotowała spadek przychodów netto o 24 procent w pierwszym kwartale 2023 roku rok do roku. Jej pierwsza fabryka w Europie mieści się w Grunheide pod Berlinem pod nazwą Gigafactory Berlin-Brandenburg. Spór o bezpieczeństwo technologii tej firmy z USA może zagrozić jej obecności w Niemczech.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Niemcy przegrywają grę o gigafabrykę Tesli z ulgami podatkowymi w USA

Wyciek ponad 100 gigabajtów danych Tesli do którego dotarły media niemieckie ujawnia pensje oraz adresy ponad stu tysięcy byłych i obecnych pracowników oraz niezręczne informacje. Incydent ściąga czarne chmury nad gigafabrykę w Brandenburgii.

Tesla nie odpowiadała na pytania Handelsblatt w sprawie wycieku przekazanego tej gazecie przez informatora. Jego wiarygodność została jednak potwierdzona przez Instytut Technologii Bezpieczeństwa Informacji Fraunhofera. Ten stwierdził, że nie ma dowodów sugerujących, że dane wyciekłe z Tesli nie pochodzą z jej systemu informatycznego.

Prawnik Tesli miał poprosić gazetę o przesłanie tych danych i skasowanie ich u siebie. Informował, że wyciek to skutek działania byłego pracownika, który naruszył porozumienie o nieujawnianiu informacji (NDA).

Dane ujawnione przez Handelsblatt pokazują problemy Tesli z samochodem elektrycznym dużego gabarytu Tesla Truck oraz autopilota, którego wady mogą rodzić obawy o bezpieczeństwo pasażerów. – Jak Państwo wiedzą, wykorzystanie nielegalnie pozyskanych danych do doniesień medialnych jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych okolicznościach – miał mówić prawnik Tesli o wycieku.

Handelsblatt podsumowuje dane zebrane z 100 GB wyciekłych z Tesli. Informują o ponad 1000 incydentów z autopilotem tej firmy oraz o tysiącach skarg klientów oraz sprawach sądowych. Niemcy opisują konkretne przypadki incydentów z wykorzystaniem technologii autonomicznej jazdy.

Tesla zanotowała spadek przychodów netto o 24 procent w pierwszym kwartale 2023 roku rok do roku. Jej pierwsza fabryka w Europie mieści się w Grunheide pod Berlinem pod nazwą Gigafactory Berlin-Brandenburg. Spór o bezpieczeństwo technologii tej firmy z USA może zagrozić jej obecności w Niemczech.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Niemcy przegrywają grę o gigafabrykę Tesli z ulgami podatkowymi w USA

Najnowsze artykuły