icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tobiszowski: Nowa emisja akcji JSW nie jest obecnie brana pod uwagę

Nowa emisja akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) nie jest obecnie brana pod uwagę – poinformował w czwartek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Ocenił, że potrzeby kapitałowe JSW w zakresie płynności i środków na inwestycje są zapewnione bez nowej emisji.

Możliwość emisji akcji o wartości ok. 500 mln zł znalazła się w podpisanej w sierpniu ubiegłego roku umowie restrukturyzacyjnej zawartej przez JSW z obligatariuszami, w związku z potrzebami kapitałowymi spółki. Obecnie jednak – jak powiedział Tobiszowski podczas spotkania z dziennikarzami w Katowicach – nie ma takiej potrzeby.

„Kiedy mamy środki na inwestycje (w JSW), umiemy realizować zobowiązania, lepiej zostawić sobie +zaskórniaka+(w postaci możliwości emisji – PAP) gdyby coś pojawiło się w przyszłości (…). Rozmawialiśmy o tym (za zarządem JSW) w lutym; na dziś ten temat nie jest przedmiotem rozmów” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że możliwość przeprowadzenia nowej emisji akcji rozważano w ubiegłym roku, kiedy symulacje wskazywały na możliwość wystąpienia ok. 500-milionowej luki finansowej. Jednak lepsze od spodziewanych wyniki JSW w końcu minionego roku, wynikające ze wzrostu cen węgla koksowego oraz oszczędności w spółce, a także – jak mówił Tobiszowski – niezły początek 2017 r., sprawiły, że obecnie nie ma potrzeby przeprowadzenia emisji.

Nowa emisja akcji wiązałaby się także z rozpoczęciem rozmów ze stroną społeczną, ponieważ po emisji udział Skarbu Państwa w JSW mógłby spaść poniżej 50 proc. W porozumieniu społecznym poprzedzającym wprowadzenie JSW na giełdę w 2011 r. zagwarantowano natomiast dominujący udział Skarbu Państwa w JSW.

Pytany, czy – wobec wzrostu wartości akcji JSW na giełdzie w ostatnich miesiącach – nie warto jednak przeprowadzić emisji, by zapewnić środki na inwestycje, wiceminister zapewnił, że obecnie JSW ma środki na zaplanowane inwestycje, natomiast tempa procesu inwestycyjnego w górnictwie nie da się przyspieszyć. Nie ma też planu, by środki z emisji przeznaczyć np. na odkupienie od ARP i TF Silesia Zakładów Koksowniczych Victoria w Wałbrzychu.

W marcu o potencjalną nową emisję akcji (tzw. SPO) JSW w tym roku pytany był również pełniący obowiązki prezesa JSW Daniel Ozon, który przypomniał, że plan emisji był ujęty w umowie restrukturyzacyjnej zawartej z instytucjami finansowymi, później jednak zmieniła się sytuacja rynkowa i gotówkowa spółki, nie uzyskano też dotąd wszystkich formalnych zgód związanych z ewentualną emisją.

„Wydaje się, że w pierwszej połowie roku o SPO raczej nie będziemy mówili. Zobaczymy, jak się sytuacja rynkowa może wyklarować w drugiej części roku (…). Dzisiaj jeszcze jest za wcześnie mówić o jakichś realnych planach co do przeprowadzenia SPO w tym roku; to jest rzecz, którą będziemy dalej monitorowali” – powiedział 17 marca Ozon, wskazując, iż decyzja o ewentualnej emisji zależy też od „pozycji gotówkowej” spółki w kolejnych kwartałach.

Polska Agencja Prasowa

Nowa emisja akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) nie jest obecnie brana pod uwagę – poinformował w czwartek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Ocenił, że potrzeby kapitałowe JSW w zakresie płynności i środków na inwestycje są zapewnione bez nowej emisji.

Możliwość emisji akcji o wartości ok. 500 mln zł znalazła się w podpisanej w sierpniu ubiegłego roku umowie restrukturyzacyjnej zawartej przez JSW z obligatariuszami, w związku z potrzebami kapitałowymi spółki. Obecnie jednak – jak powiedział Tobiszowski podczas spotkania z dziennikarzami w Katowicach – nie ma takiej potrzeby.

„Kiedy mamy środki na inwestycje (w JSW), umiemy realizować zobowiązania, lepiej zostawić sobie +zaskórniaka+(w postaci możliwości emisji – PAP) gdyby coś pojawiło się w przyszłości (…). Rozmawialiśmy o tym (za zarządem JSW) w lutym; na dziś ten temat nie jest przedmiotem rozmów” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że możliwość przeprowadzenia nowej emisji akcji rozważano w ubiegłym roku, kiedy symulacje wskazywały na możliwość wystąpienia ok. 500-milionowej luki finansowej. Jednak lepsze od spodziewanych wyniki JSW w końcu minionego roku, wynikające ze wzrostu cen węgla koksowego oraz oszczędności w spółce, a także – jak mówił Tobiszowski – niezły początek 2017 r., sprawiły, że obecnie nie ma potrzeby przeprowadzenia emisji.

Nowa emisja akcji wiązałaby się także z rozpoczęciem rozmów ze stroną społeczną, ponieważ po emisji udział Skarbu Państwa w JSW mógłby spaść poniżej 50 proc. W porozumieniu społecznym poprzedzającym wprowadzenie JSW na giełdę w 2011 r. zagwarantowano natomiast dominujący udział Skarbu Państwa w JSW.

Pytany, czy – wobec wzrostu wartości akcji JSW na giełdzie w ostatnich miesiącach – nie warto jednak przeprowadzić emisji, by zapewnić środki na inwestycje, wiceminister zapewnił, że obecnie JSW ma środki na zaplanowane inwestycje, natomiast tempa procesu inwestycyjnego w górnictwie nie da się przyspieszyć. Nie ma też planu, by środki z emisji przeznaczyć np. na odkupienie od ARP i TF Silesia Zakładów Koksowniczych Victoria w Wałbrzychu.

W marcu o potencjalną nową emisję akcji (tzw. SPO) JSW w tym roku pytany był również pełniący obowiązki prezesa JSW Daniel Ozon, który przypomniał, że plan emisji był ujęty w umowie restrukturyzacyjnej zawartej z instytucjami finansowymi, później jednak zmieniła się sytuacja rynkowa i gotówkowa spółki, nie uzyskano też dotąd wszystkich formalnych zgód związanych z ewentualną emisją.

„Wydaje się, że w pierwszej połowie roku o SPO raczej nie będziemy mówili. Zobaczymy, jak się sytuacja rynkowa może wyklarować w drugiej części roku (…). Dzisiaj jeszcze jest za wcześnie mówić o jakichś realnych planach co do przeprowadzenia SPO w tym roku; to jest rzecz, którą będziemy dalej monitorowali” – powiedział 17 marca Ozon, wskazując, iż decyzja o ewentualnej emisji zależy też od „pozycji gotówkowej” spółki w kolejnych kwartałach.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły