Narracja o tym, że górnictwo z założenia nie może się opłacać, jest nieprawdziwa – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24 wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Jak przypomniał polityk, w 2015 roku nie było środków na wypłaty w grudniu, JSW była u schyłku upadłości, a Kompania Węglowa w niewiele lepszej sytuacji. – Wówczas strata na działalności w Polsce, w kontekście węgla kamiennego, była na poziomie 4 mld 600 mln zł – powiedział zaznaczając, że w ubiegłym roku JSW była 1,5 mld złotych. – Na koniec 2016 roku strata była już mniejsza – 400 mln złotych. Wtedy „gasiliśmy pożary” poprzez wypracowanie nowej struktury – dodał.
Zdaniem Tobiszowskiego w czasie, kiedy była koniunktura, do 2010 roku, nie dokonano niezbędnych inwestycji. – Nie wykorzystano czasu, by uporządkować górnictwo na czas tąpnięcia – stwierdził. Odnosząc się do pytań o rosnący eksport węgla stwierdził, że jest to ,,wyzwanie i troska”. – To jednak też oznacza, że w Polsce jest rynek na węgiel. Czy się komuś podoba, czy nie – mówił.