(Polska Agencja Prasowa)
Założenia polityki energetycznej państwa do 2050 r. powinny zostać przedstawione za około pół roku – powiedział w czwartek PAP wiceminister resortu energii Grzegorz Tobiszowski. Postawą polskiej energetyki pozostanie węgiel.
– Jesteśmy na etapie formułowania założeń nowej polityki energetycznej Polski do 2050 r. – powiedział Tobiszowski podczas konfrencji nt. czystych technologii węglowych w Warszawie.
Jak wyjaśnił, data 2050 r. jest nieprzypadkowa, bo odpowiada horyzontowi wielu unijnych dokumentów dotyczących polityki klimatyczno- energetycznej oraz map drogowych dla unijnego przemysłu i energetyki.
– Nowa polityka energetyczna Polski 2050 r. będzie i powinna być ważnym dokumentem dla sektora nie tylko energetycznego, ale też dla sektora surowcowego – dodał wiceminister.
Dokument – jak mówił – wskaże kierunek, w którym podąży polska energetyka, by z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo i konkurencyjność polskiej gospodarki, z drugiej zaś zrównoważony rozwój i być przyjazna środowisku.
Dyrektor departamentu energetyki w Ministerstwie Energii Tomasz Dąbrowski mówiąc o polityce energetycznej w odniesieniu do paliw stałych powiedział, że to węgiel będzie nadal priorytetowym paliwem wykorzystywanym w polskiej energetyce.
Podstawą pokrycia zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie w pierwszej kolejności energia wytwarzana ze źródeł krajowych, opartych o spalanie krajowego surowca energetycznego. W coraz większym zakresie pojawi się pojęcie prosumenta, czyli odbiorcy, który też wywarza energię, ale prosument nie stanie się podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju, ale w coraz większym stopniu będzie to bezpieczeństwo uzupełniał – dodał Dąbrowski.
Grzegorz Tobiszowski przypomniał, że obecnie węgiel odpowiada za 85 proc. polskiego zapotrzebowania na energie elektryczną i za 70 proc. zapotrzebowania na ciepło. Jak przekonywał, ponieważ jest to nasz krajowy surowiec, Polska jest jednym z najbardziej stabilnych pod względem bezpieczeństwa energetycznego, krajów UE.
Dlatego – jak mówił wiceminister – węgiel powinien utrzymać wysoką pozycję w polskim bilansie energetycznym, lecz trzeba go wykorzystywać tak, by spalanie było jak najbardziej przyjazne środowisku i byśmy mogli pogodzić je z polityką klimatyczną. Tobiszowski wskazał na czyste technologie węglowe, które Polska będzie rozwijała i które mogą stać się naszą specjalnością.
– Będziemy się starali utylizować CO2 tam gdzie to będzie wykonalne i opłacalne. Perspektywiczne są plany gospodarczego wykorzystania odpadów spalania węgla i metanu z kopalń – mówił.
Jako przykład wdrożenia innowacyjnych czystych technologii węglowych Tobiszowski podał planowaną przez Grupę Azoty budowę instalacji do zgazowywania węgla. Instalacja umożliwi uzyskanie gazu w procesie spalania węgla kamiennego. Instalacja da też możliwość produkcji wodoru, który jest używany przy produkcji nawozów azotowych, a także amoniaku i gazu syntezowego, co pozwoli na ograniczenie importu. Jak podaje Grupa Azoty w ramach projektu powstanie również do 3 tys. nowych miejsc pracy podczas budowy i ok. 150 po jego zakończeniu.
Według wstępnych analiz, planowana instalacja ma zużywać ok. 1 mln ton węgla kamiennego rocznie, dzięki czemu będzie w stanie wyprodukować rocznie ok. 500 tys. Dla porównania, Polska rocznie importuje około 600 tys. ton tego surowca, który jest wykorzystywany do wytwarzania szeregu produktów chemicznych.