Energetyka

Tobiszowski: Założenia rynku mocy przedstawimy przed wakacjami

Linia elektroenergetyczna. fot. pixabay.com

Linia elektroenergetyczna. fot. pixabay.com

Ministerstwo Energii powinno przed wakacjami przedstawić ramy ustawy o rynku mocy, poinformował wiceminister Grzegorz Tobiszowski.

“Mam nadzieję, że do wakacji zdążymy przedłożyć państwu pewne ramy ustawy o rynku mocy” – powiedział Tobiszowski w Sejmie.

Podkreślił, że kwestia rynku mocy ściśle wiąże się z problematyką sektora górnictwa węgla kamiennego i brunatnego oraz z koniecznością określenie miksu energetycznego.

“Jesteśmy obecnie po pierwszych rozmowach w Unii Europejskiej, co do założeń ustawy o rynku mocy, bo chcemy zaproponować takie regulacje, które byłyby zaakceptowane w Komisji Europejskiej” – dodał wiceminister.

W grudniu Ministerstwo Energii przeprowadziło konsultacje społeczne projektu ustawy o rynku mocy.

Ministerstwo liczyło w lipcu 2016 r., że dzięki pierwszej aukcji głównej w ramach rynku mocy powstanie lub zmodernizowane z powodów ekonomicznych około 10 GW mocy (w perspektywie 2021 r.), łącznie z tymi, które obecnie się budują. Koszt wprowadzenia mechanizmu wstępnie szacowany jest na ok. 2-3 mld zł rocznie.

Zgodnie z pierwotnymi założeniami, w rynku mocy nie będą mogły uczestniczyć zasoby mocy, które korzystają z określonych systemów wsparcia i pomocy publicznej (operacyjne wsparcie OZE i CHP, kontrakty różnicowe itp.). W początkowej fazie nie będą w nim także uczestniczyć moce zlokalizowane poza granicami kraju.

Rynek ma składać się z dwóch segmentów: pierwotnego i wtórnego. W ramach rynku pierwotnego ogłaszana będzie aukcja główna na rok dostaw i dodatkowa na kwartał dostaw. Pierwsza aukcja dla roku dostaw 2021 planowana jest na koniec 2017 r.

ISBnews


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X